Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Roman porąbał ciało kochanki. Bulwersujący finał sprawy

97

Prawie rok temu w jednym z domów w Zdziechowicach na Podkarpaciu doszło do makabry. 34-letni Roman S. porąbał ciało swojej 65-letniej kochanki, po czym część z nich spalił, a część ukrył w ogrodzie. Sąd wydał zaskakujący wyrok w tej sprawie.

Roman porąbał ciało kochanki. Bulwersujący finał sprawy
W Zdziechowicach na Podkarpaciu doszło do makabrycznego zdarzenia. (YouTube, Sztafeta.pl)

Do makabry doszło 9 stycznia 2021 r. Feralnego dnia w domu Romana S., który mieszkał z ojcem, odbywała się libacja. Mężczyznom towarzyszyła 65-letnia Jadwiga K. i inny znajomy 55-letni Piotr K. 34-letni Roman najpierw wdał się w awanturę z ojcem, aż interweniowała policja.

Później postanowił wyładować swoją złość na 65-letniej kochance. Kiedy kobieta oddała mocz na łóżko, Roman S. wpadł w szał. Mężczyzna zaczął bić kobietę twardym narzędziem w brzuch i okolice pośladków. Następnie wygonił ją z domu, a kiedy otwierał drzwi kobieta uderzyła głową o schody. 65-latka była ubrana tylko w koszulę, a na zewnątrz było ok. 1 st. C. Świadkiem zdarzenia był Piotr K., który zdecydował wrócić do domu. Nie wiadomo, co było później.

Roman S. zeznał, że znalazł Jadwigę martwą i spanikował, dlatego postanowił pozbyć się ciała. Rozczłonkował zwłoki i część spalił w piecu, a pozostałe części ukrył w ulach i w kombajnie.

Zbrodnia wyszła na jaw po tygodniu, gdy Piotr K. zaczął dopytywać 34-latka, co stało się z kobietą. Policjanci znaleźli tylko część fragmentów ciała 65-latki. Nigdy nie odnaleziono jej głowy. W śledztwie ustalono, że nieświadomy niczego ojciec Romana S. rozsypał na podwórzu prochy ze spalonych zwłok kobiety.

34-letni rzeźnik usłyszał zaskakujący wyrok

Roman S. usłyszał zarzut doprowadzenia do śmierci Jadwigę K. i zbezczeszczenia jej zwłok, by zatuszować zbrodnię. W środę, 5 stycznia Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu skazał mężczyznę na karę 5 lat więzienia.

Sąd stwierdził, że nie ma żadnych dowodów na to, że Roman S. doprowadził kobietę do śmierci. Odnalezione fragmenty ciała nie pozwoliły na ustalenie przyczyny zgony 65-latki. -Sąd nie może wyrokować opierając się na przypuszczeniach, a wszelkie niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego - argumentował sąd.

Piotr K., który był oskarżony o niepowiadomienie organów ścigania o przestępstwie, został uniewinniony od zarzutu. Prokuratura prawdopodobnie będzie składać apelację.

Zobacz także: "Głupota". Czarnek o płacach nauczycieli. Mocna odpowiedź prezesa ZNP
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić