Mieszkali niedaleko siebie od lat. Mimo wszystko tylko raz udało im się "spotkać" i to przypadkiem. Od razu zaiskrzyło.
Internauci mówią, że to współczesna historia Romeo i Julii. Oboje długo nie mogli się zobaczyć i również mieszkają w Weronie.
Siostra Paoli jest skrzypaczką. Kobiety spędzały razem kwarantannę i wpadły na świetny pomysł - koncert na balkonie dla sąsiadów. Lisa wybrała repertuar, Paola zajęła się nagłośnieniem.
Wydarzenie było imprezą dla całego osiedla. Sąsiedzi wyszli na balkony i pomimo przymusowej kwarantanny mogli przez chwilę się zabawić razem. Michele w tym czasie zwrócił uwagę na coś innego.
Czytaj także: Co za zdjęcia! Polski miliarder ma 25-letnią dziewczynę
Mężczyźnie wpadła w oko Paola. Postanowił odszukać kobietę i jeszcze tego samego wieczora wysłał do niej wiadomość. Pisali razem do 3 nad ranem. I tak cały lockdown.
Byli w siebie zapatrzeni, choć nie mogli się spotkać. Mieszkali niemal naprzeciw siebie. Michele aby wyrazić swoje uczucia wywiesił na dachu swojego bloku własnoręcznie zrobiony baner z napisem "Paola".
Parze w końcu udało spotkać się w maju. Stali się niemal nierozłączni. W planach mają już ślub, który wezmą najprawdopodobniej jeszcze w tym roku na dachu, gdzie Michele zostawił napis z imieniem swojej ukochanej.