Do zdarzenia doszło w sobotę w Kraju Permskim na zachodzie Rosji. Dwie nastolatki postanowiły nakręcić filmik na TikToka. Dziewczyny poszły na miejscową farmę, znalazły dwa ogromne stosy słomy, które podpaliły. W pewnym momencie przestały panować nad ogniem, próbowały go zdusić, ale bezskutecznie. Przestraszone uciekły z gospodarstwa.
Kiedy na miejsce przyjechali strażacy, ogień pochłonął już całą farmę i nie udało się jej uratować. Kiedy strażacy skończyli gaszenie, gospodarstwo rolne przekształciło się w jedno wielkie pogorzelisko. Permski oddział Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji poinformował, że straty oszacowano na 150 tys. rubli (ok. 7,5 tys. złotych).
Czytaj także: Defilada 8-latków z bronią. "My Rosjanie, z nami Bóg"
Policjanci przesłuchali pracowników gospodarstwa i mieszkańców wsi. Udało się ustalić tożsamość nastoletnich podpalaczek. Rodzice dziewczyn zostali przesłuchani, policja wszczęła postępowanie administracyjne. Pod koniec maja ma zapaść decyzja, czy dziewczyny zostaną ukarane.
Właściciel gospodarstwa może prywatnie pozywać i żądać odszkodowania od rodziców - podkreśliło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.