Rosja kusi dużymi pieniędzmi. Mają dość, wysyłają delegację do Moskwy

Obywatele wielu krajów werbowani są przez Rosję do walki na Ukrainie. Mamieni są fałszywymi obietnicami wysokich wynagrodzeń i świadczeń. Władze w Kolombo postanowiły działać. W planach wysłanie delegacji do Moskwy i ściągnięcie obywateli do kraju.

Chcą ograniczyć wyjazd swoich obywateli na Ukrainę. Są werbowani przez Rosjan.Chcą ograniczyć wyjazd swoich obywateli na Ukrainę. Są werbowani przez Rosjan.
Źródło zdjęć: © PAP | Mykola Kalyeniak
Anna Wajs-Wiejacka

Władze Sri Lanki zdecydowały się zaostrzyć kontrole. Wszystko w związku z werbowaniem obywateli kraju do walki na Ukrainę. Lankijczycy kuszeni są przez Rosję fałszywymi obietnicami wysokich zarobków i świadczeń, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. W czerwcu władze w Kolombo planują wysłanie delegacji do Moskwy.

Jak podaje portal straitstimes.com, delegacja podejmie działania, które pozwolą "sprowadzić z powrotem dziesiątki mieszkańców Sri Lanki, którzy już walczą na linii frontu i którzy chcą wrócić do domu". - Niektórzy z nich są ranni — powiedział Minister Stanu ds. Zagranicznych Tharaka Balasuriya.

Z problemem mierzy się nie tylko Sri Lanka, ale także Indie, czy Nepal. Alarmują, że Rosja werbuje mężczyzn do walki w Ukrainie. Kuszeni są wizami, wysokimi zarobkami, a także miejscami na uniwersytetach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krwawa zasadzka na Rosjan. Tony sprzętu zniszczone pod Czasiw Jarem

Ambasador Rosji na Sri Lance Levan S. Dzhagaryan powiedział na konferencji prasowej 30 maja, że ​​jego ambasada będzie współpracować w wysiłkach na rzecz powstrzymania Lankijczyków przed nielegalnym podróżowaniem do Rosji. Powiedział, że jego rząd nie był zaangażowany w oferty rekrutacyjne.

Część osób wzięła kredyty na wyjazd i nie jest w stanie ich spłacić. Stoją w obliczu wielu trudności i chcemy znaleźć sposób, aby sprowadzić ich z powrotem — dodał.

455 rodzin złożyła skargi do rządu. Skala problemu może być jednak większa

Rodziny Lanijczyków, które udały się do Rosji, złożyły 455 skarg do rządu Kolombo. Przedstawiciele dyplomacji wskazuje, że w rzeczywistości liczba osób, które wyjechały na Ukrainę, by walczyć po stronie Rosji, może być znacznie większa.

Według danych ministerstwa spraw zagranicznych co najmniej 37 obywateli Sri Lanki zostało rannych na Ukrainie, a 16 uznano za zaginione. Kampanie rekrutacyjne online były dla wielu kuszące, tym bardziej że Sri Lanka stara się wyjść z najgorszego kryzysu finansowego od ponad siedmiu dekad. Wskaźniki ubóstwa podwoiły się w porównaniu z poziomem sprzed pandemii.

Wybrane dla Ciebie
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać