Maria Zacharowa odniosła się do ćwiczeń wojskowych pod nazwą Nordic Response, które odbędą się za kilka tygodni w północnej części Szwecji, Norwegii i Finlandii. Przekazała, że ma w nich wziąć udział ponad 20 tys. żołnierzy różnych rodzajów sił zbrojnych, reprezentujących 14 różnych krajów i to nie może zostać bez odpowiedzi Rosji.
Rosja znajdzie sposób na ograniczenie zagrożeń dla swojego bezpieczeństwa narodowego w związku ze zwiększoną obecnością wojskową NATO w pobliżu jej granic — przekazała na briefingu w związku ze zbliżającymi się ćwiczeniami Nordic Response pod auspicjami Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.
Zacharowa zapowiedziała, że wykorzysta odpowiednie środki obronne, żeby zabezpieczyć kraj. Dyplomatka dodała, że manewry są "nową rundą działań militarystycznych", które będą prowadziły do "eskalacji napięć w regionie eurokratycznym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Manewry w krajach skandynawskich. Co o nich wiadomo?
Ćwiczenia wojskowe Nordic Response będą prowadzone przez NATO. Manewry mają się odbyć w pierwszej połowie marca. W manewrach wezmą udział przedstawiciele wojsk lądowych, sił powietrznych i marynarki wojennej. Na morzu pojawią się okręty podwodne, fregaty, korwety, lotniskowce i jednostki desantowe.
W powietrzu ma się pojawić myśliwce, samoloty transportowe, śmigłowce sojusznicze oraz maszyn do nadzoru morskiego. Na lądzie w manewry zaangażowane będą m.in. czołgi i systemy artyleryjskie. Manewry te są częścią największych od kilkudziesięciu lat ćwiczenia NATO.
Steadfast Defender 2024 zademonstruje zdolność NATO do szybkiego rozmieszczenia sił z Ameryki Północnej i innych części sojuszu w celu wzmocnienia obronności Europy — przekazano w komunikacie. Ćwiczenia będą się odbywały w ramach specjalnie przygotowanych planów regionalnych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.