Z informacji podanych w środę przez rosyjskie ministerstwo obrony wynika, że w ćwiczeniach wojskowych udział bierze ponad dwa tysiące żołnierzy jednostek strzeleckich, czołgowych i rozpoznawczych Zachodniego Okręgu Wojskowego. Manewry odbywają się na poligonach Kiriłłowski i Łużski w obwodzie leningradzkim.
Rosja rozpoczęła ćwiczenia wojskowe
Na udostępnionych na Twitterze nagraniach widać pojazdy bojowe piechoty, wystrzały z czołgowych armat, żołnierzy piechoty strzelających z karabinów AKM, karabinów maszynowych i ręcznych granatników przeciwpancernych.
Na kolejnych filmach opublikowanych tego samego dnia przez rosyjski resort obrony ukazano z kolei kompleksowe szkolenie jednostek górskich 58. Armii Połączonych Sił Zbrojnych Południowego Okręgu Wojskowego w górskim ośrodku szkoleniowym "Daryal".
Żołnierze ćwiczą działania bojowe w trudnych warunkach górskich z przewagą liczebną po stronie pozorowanego przeciwnika. Instruktorzy uczą żołnierzy specyfiki pracy w górach, wyboru pozycji strzeleckich oraz sposobów nacierania na pozorowanego wroga - czytamy na stronie ministerstwa.
Choć te rosyjskie ćwiczenia nie odbywają się w pobliżu granic z Ukrainą, zgrywają się w czasie z gwałtowną eskalacją konfliktu między dwoma krajami. Ukraińskie ministerstwo obrony podało, że w regionie przygranicznym Rosja rozmieściła ostatnio ponad 127 000 żołnierzy. Obawy przed moskiewską inwazją stają się coraz większe.
Rosjanie coraz wyraźniej wyrażają chęć do siłowego rozwiązania sporu i demonstracji siły. W lutym ćwiczenia wojskowe mają odbyć się na Białorusi, gdzie Rosja transportuje obecnie swoje oddziały i sprzęt.
Unia Europejska i USA apelują o deeskalację konfliktu. Sekretarz stanu USA Antony Blinken w środę ma przylecieć do Europy i w najbliższych dniach przeprowadzić rozmowy m.in. z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, a także z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.