Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało Stany Zjednoczone, aby "nie dokonywały złych ruchów, które mogłyby mieć fatalne konsekwencje".
Jak podaje Interfax, zastępca szefa rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow skomentował decyzję USA o zniesieniu zakazu użycia przez Ukrainę amerykańskiej broni do ataków na terytorium Rosji.
Czytaj także: Rosjanin ujawnia prawdę o ataku na Wołczańsk. "Rzeź"
Z nieznanych powodów nie doceniają konsekwencji, jakie mogą ich spotkać - powiedział Riabkow, odpowiadając na pytania dziennikarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceminister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej wezwał przywódców amerykańskich, aby poświęcili czas na przestudiowanie tego, co powiedział Putin, w szczególności na konferencji prasowej po negocjacjach w Taszkencie.
To bardzo ważne ostrzeżenie i należy je potraktować z najwyższą powagą - podkreślił Riabkow.
Rosjanin krytykuje działania USA
Ryabkow został także poproszony o komentarz na temat możliwego zaangażowania Stanów Zjednoczonych w ataki na rosyjskie systemy ostrzegania przed atakiem rakietowym i czy nastąpi reakcja ze strony Federacji Rosyjskiej.
Jeśli chodzi o stanowisko USA, jest ono tak nieodpowiedzialne, jak to tylko możliwe. Udzielili Kijowowi przyzwolenia za wszelkie przestępstwa, wszelkie tego rodzaju działania i nie robią nic, aby powstrzymać niebezpieczne, prowokacyjne kroki swoich podopiecznych - dodał.