Rosja ściągnie posiłki na Ukrainę? "Są tańsi. Trumien nie widać"

Rosja szuka żołnierzy. Wytracając swoje wojska w konflikcie w Ukrainie, rosyjscy dowódcy szykują wzmocnienia. Do Ukrainy trafić ma m.in. kolejny kontyngent żołnierzy z Czeczenii. Rosjanie zaś sondują możliwość pozyskania dodatkowego wsparcia żołnierzy syryjskich. W co gra Władimir Putin?

 epa09811003 A Ukrainian military vehicle drives past a checkpoint near Brovary, in the eastern frontline of Kyiv (Kiev) region, Ukraine, 08 March 2022. According to the United Nations High Commissioner for Refugees (UNHCR), Russia's military invasion of Ukraine, which started on 24 February, has destroyed civilian infrastructure and caused civilian casualties, with tens of thousands internally displaced and over two million refugees fleeing the country.  EPA/ROMAN PILIPEY Dostawca: PAP/EPA.Ukraiński posterunek w mieście Browary pod Kijowem
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/ROMAN PILIPEY
Łukasz Maziewski

Rosyjskie straty w ludziach są faktem. Strona ukraińska informuje o nawet 12 tys. zabitych rosyjskich żołnierzy. Inaczej ocenia to wywiad USA - kilka dni temu podane zostały szacunkowe dane, mówiące o 4-5 tysiącach zabitych żołnierzy rosyjskich.

Rosjanie mieli też stracić około 1000 sztuk sprzętu wojskowego. Według dwóch holenderskich analityków, prowadzących stronę oryxspioenkop.com, dokumentującą straty sprzętowe na podstawie zdjęć, Rosjanie stracili podczas dwóch tygodni inwazji 151 czołgów, 11 śmigłowców i 11 samolotów bojowych.

Nieco inne dane podaje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Zdaniem wojskowych Rosjanie mieli stracić 317 czołgów, 49 samolotów i 81 śmigłowców. Do tych wyliczeń należy jednak podchodzić z pewną dozą ostrożności.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że oficjalne straty rosyjskie podczas 10-letniej wojny w Afganistanie to ok. 14,5 tys. żołnierzy. W tym przypadku liczby są bezwzględne - Rosjanie tracą żołnierzy niemal masowo. Być może to było powodem cichej mobilizacji, którą Rosja częściowo przeprowadza np. w Kraju Krasnodarskim na południu.

Jest jednak inne wskazanie. Być może - na co wskazywał wykładający na Uniwersytecie Wrocławskim gen. Jarosław Stróżyk - prezydent Władimir Putin chce w pewien sposób umiędzynarodowić konflikt, a zarazem zdjąć z siebie przynajmniej część odpowiedzialności. Gen. Stróżyk użył wręcz porównania do wojny domowej w Hiszpanii, gdzie po obu stronach walczyli żołnierze z różnych państw.

Po stronie ukraińskiej również biją się przedstawiciele innych narodów. Są wśród nich także Czeczeni, opozycyjni wobec rządów Ramzana Kadyrowa, oraz ochotnicy i najemnicy z innych krajów. Prawdopodobnie także około setki Polaków.

Obrońcy sformowali nawet tzw. Ukraiński Legion Cudzoziemski, do którego mogą dołączać ci, którzy chcą wspomóc Ukrainę. Legion znajduje się pod komendą ukraińskiej obrony terytorialnej.

Jak twierdził szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba, liczebność Legionu ma się zbliżać do 20 tys. ludzi. W czasie wojny domowej w Hiszpanii, po jednej ze stron także walczyli ochotnicy, w liczących ok. 30 tys. żołnierzy brygadach.

"Brakuje mięsa armatniego"

Z kolei były analityk Agencji Wywiadu, Robert Cheda, wskazuje dwa inne problemy, mogące popychać Rosjan do tego rozwiązania. Pierwszy to straty własne i zwyczajne braki w wojskach rosyjskich. O wiele bardziej niepokojący jest za to drugi z powodów. Miałoby nim być to, że Rosjanie szukają wzmocnień, bo przygotowują się do szturmu największych miast, które wciąż pozostają pod kontrolą ukraińską.

Brakuje im mięsa armatniego. Może nawet do tego stopnia, że ściągają szyitów z Syrii, którym zwyczajnie zapłacą. Rosyjskie straty są duże i mogą być większe, a wszystko wskazuje na to, że chcą szturmować miasta: Kijów i Charków. Przy szturmach miast straty w ludziach będą rosły w zastraszającym tempie.
No i element zastraszenia. Czeczeni i syryjscy bojownicy mają opinię morderców, ale też są przeszkoleni i wiedzą jak walczyć. To też sygnał do wnętrza kraju, do rosyjskich matek: patrzcie, nie martwcie się i nie bójcie, to najemnicy będą szturmować miasta, nie "nasi chłopcy" - mówi w rozmowie z o2.pl Cheda.

Także były ambasador RP w Afganistanie Piotr Łukasiewcz mówi, że Rosja sięga po syryjskie wojsko z powodów ideologicznych. M.in. po to, aby zmniejszyć straty po stronie rosyjskiej. Powątpiewa jednak w ich udział w działaniach wojennych, a raczej w wartość bojową żołnierzy z Syrii.

Dla strachu i przerażenia. No i są tańsi. Trumien nie widać. Bo w ten ich rzekomy szczególny dar walki w mieście to nie wierzę - mówi o2.pl Łukasiewicz.

Ławrow grozi pomagającym Ukrainie państwom. "On jest zmęczony sobą i swoim cynizmem"

Wybrane dla Ciebie
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada