pogoda
Warszawa
16°

Rosja szuka chętnych do armii. Obiecuje, że nie trzeba jechać na front

Kuriozalne ogłoszenie dla chętnych do służby w wojsku zamieściła rosyjska Flota Północna. Obiecują szereg przywilejów, niezłe pieniądze i brak uczestnictwa w "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie. To dość dziwne, biorąc pod uwagę, że żołnierze zajmują się głównie udziałem w wojnach...

Rosja szuka chętnych do armii. Obiecuje, że nie trzeba jechać na front
Rosyjska Flota Północna szuka chętnych do służby i kusi w sposób zaskakujący (Telegram)

Wyobrażacie sobie armię, która zachęca przyszłych żołnierzy do wstąpienia w jej szeregi, obiecując, że nie weźmie się udziału w wojnie? Do tego armię kraju, który najechał sąsiada i prowadzi krwawą wojnę. Co więcej, przegrywa ją z kretesem od wielu miesięcy i ma coraz to większe problemy. W Rosji wszystko jest jednak możliwe...

Rosjanie szukają właśnie chętnych do służby we Flocie Północnej i kuszą kandydatów. A to wysokim żołdem, to znów świetnymi warunkami w jednostce i tym, że na marynarzy czeka elitarna jednostka (co akurat jest prawdą). Ale jest też jedna obietnica, która u jednych może wywołać śmiech, a u innych szczere zdziwienie. Chodzi o wojnę.

Otóż Flota Północna kandydatom obiecuje, że nie trafią na ukraiński front.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ukraińcy dokonali niemożliwego. "Głębokie włamanie"
NA ŻYWO

Jak to, zapytacie, wojsko i nie trzeba iść na wojnę? Cóż, takie rzeczy możliwe są chyba tylko w Rosji. Dowództwo Floty Północnej obiecuje ochotnikom, że ich "personel wojskowy pełniącego służbę kontraktową na okrętach Floty Północnej nie zostanie wysłany w strefę działania specjalnej operacji wojskowej". Czytaj: walczyć w Ukrainie.

Zadziwiające jest to ogłoszenie, ale też dobrze pokazuje, z czym mierzą się dziś rosyjskie władze wojskowe. Po przymusowej mobilizacji, która miała miejsce przed rokiem, nie ma w zasadzie ochotników do służby w armii. Część młodych mężczyzn wyjechała, inni trafili jednak na front, jeszcze inni trzymają się od wojska z daleka.

Skąd zatem wziąć ludzi, którzy będą służyć w Flocie Północnej? I w ogóle w armii Władimira Putina. Ludzie się boją śmierci w Ukrainie, gdzie zginęło już 269 tysięcy żołnierzy z Rosji. Nie chcą służyć i ginąć za prezydenta, który rozpętał wojnę. A ten szykuje już drugą wielką mobilizację. I tak trafią na wojnę, choćby nie chcieli.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ludzie nie wierzą zapewne w obietnice władz dotyczące braku udziału w wojnie. Ta rządzi się swoimi prawami i tylko patrzeć, jak marynarze trafią na front, bo zajdzie taka potrzeba. Pieniądze? Te może i są dobre, ale nie brakuje przypadków, że rodziny zabitych na froncie żołnierzy nie dostały ani kopiejki. A tyle w tej Moskwie naobiecywali...

Flota Północna to największy i najsilniejszy morski związek operacyjny Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej. Stacjonuje w bazie Polarnyj w obwodzie murmańskim. Trzon Floty stanowią okręty podwodne o napędzie atomowym przenoszące pociski balistyczne klasy SLBM oraz wielozadaniowe okręty podwodne.

Rosja zgromadziła na północy potężne siły, spodziewając się przyszłego konfliktu w Arktyce.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Giorgia Meloni będzie przekonywać Trumpa. To jest jej główny cel
"Bardzo smutny widok". Tylko spójrz, co zrobiła gołębica
Nagrali oceanicznego giganta. "To było bardzo ekscytujące"
Niemcy ruszą do Polski? 18 kwietnia może zrobić się tłoczno
Takie słowa w Białym Domu. Trump uważa, że Putin chce zakończyć wojnę
Anna Lewandowska pokazała, co zrobił kibic Roberta. Zdjęcie obiegło świat
Pożary traw zagrażają rzadkim gatunkom. Ekolodzy alarmują
Dotrze do Polski. Kulminacja już 17 kwietnia
Skandal w polskiej armii? Poszło o kolor ust. Jest reakcja sztabu generalnego
Ekspertka o europejskiej armii. "Yeti" i "never ending story"
Najbardziej gorzki grzyb świata rośnie w Polsce. Najnowsze odkrycie
Plamy na mapie Polski oznaczają jedno. Taka będzie środa
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić