Postem, który zalał rosyjskie media społecznościowe, podzielił się portal Nexta. W ogłoszeniu, które pojawiło się w "rosyjskim Facebooku" - Vkontakte - prywatna firma wojskowa "Grupa Wagnera" zaprasza na rozmowę rekrutacyjną "prawie wszystkich".
240 tys. rubli za uczestnictwo w wojnie
W ogłoszeniu czytamy, że oferują pensję w wysokości 240 tys. rubli miesięcznie (ok. 13,3 tys. złotych), umowę na 4 miesiące i "możliwość podróży po świecie". O sobie pracodawca pisze, że "działa na rynku od dawna", praca jest "skomplikowana i niebezpieczna", ale "kształtuje prawdziwych mężczyzn".
W przypadku ciężkiego obrażenia i braku możliwości wyjazdów służbowych firma nie rzuca swoich żołnierzy, daje dobrze płatną pracę i jest w stałym kontakcie z rodziną — czytamy w ogłoszeniu.
Polowali na prezydenta Zełenskiego
Jeszcze na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę pojawiały się informacje o tym, że ok. 400 najemników Grupy Wagnera miało pojawić się w Kijowie w celu przejęcia miasta i zabicia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Wówczas w miejscach publicznych w Rosji, na Krymie i w separatystycznych "republikach" w Donbasie pojawiły się ogłoszenia o naborze najemników.
Według jednego z najemników, który rozmawiał z dziennikarzem BBC, formacjami grupy dowodzą "czynni oficerowie GRU". Jak mówił, jedna z formacji miała wykonać pewne zadania "w pobliżu Charkowa", jej członkowie otrzymali pensję w wysokości 2,1 tys. dolarów i wrócili do domu. Rozmówca BBC twierdzi jednak, że obecnie żadni członkowie grupy Wagnera nie biorą udziału w wojnie na Ukrainie.
Działały w różnych regionach świata
Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa związana z rosyjskim wywiadem, specnazem i GRU. Wykorzystując luki prawa międzynarodowego, oferuje usługi w zakresie wojskowości najemnej. Putin powierza im zadania, jakich oficjalnie nie może podjąć się rosyjska armia.
Stają się więc cichym wykonawcą niewygodnych, z politycznego punktu widzenia, misji. Po raz pierwszy świat usłyszał o grupie podczas aneksji Krymu. Później GW brała udział w operacjach m.in. w Donbasie i regionie ługańskim, w Syrii, w Sudanie, w Republice Środkowoafrykańskiej, na Madagaskarze, w Libii, w Wenezueli, w Mozambiku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.