Nielegalne przyłączenie przez Federację Rosyjską terytorium Ukrainy, Autonomicznej Republiki Krymu oraz miasta wydzielonego Sewastopol, położonych na Półwyspie Krymskim, miało miejsce w 2014 roku. Od tego momentu rozpoczęły się poważniejsze napięcia pomiędzy Rosją a Ukrainą, a eskalacja nastąpiła w lutym 2022 roku.
Rosjanie zbudowali tam długi na 18 km most, który został oddany do użytku zaledwie trzy lata temu. Łączy ze sobą dwa półwyspy: anektowany przez Rosję w 2014 r. Krym i Półwysep Tamański. Dla Rosjan i mieszkańców Krymu ma on znaczenie strategiczne.
Wybudowany za miliardy (wedle szacunków mógł kosztować ponad 4 mld dolarów) most ma dwie nitki - drogową, dla ruchu samochodowego i kolejową. Usprawnił on przede wszystkim transport towarowy między kontynentalną Rosją a półwyspem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina walczy o Krym. Rosja reaguje
Armia Ukrainy robi wszystko, aby odzyskać swoje dawne terytorium, łącznie z Krymem. Wielu ekspertów jest zdania, że Ukraina się nie podda i będzie walczyć do samego końca. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego armia Władimira Putina, która przygotowuje się na najgorszy dla niej scenariusz.
Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, udostępnił w mediach społecznościowych dowód, że rosyjska armia szykuje się do obrony okupowanego Krymu.
Wzdłuż linii brzegowej jeziora Sasyk-Siwasz na południe od Jewpatorii, wzdłuż linii kolejowej i na północ od miasta w pobliżu Zatoki Donuzławskiej budowane są fortyfikacje.
Jak donosi Heraszczenko, Rosjanie budują: punkty strzeleckie na budowach wzdłuż wybrzeża; bunkry (stanowiska strzeleckie dalekiego zasięgu); tajne stanowiska oraz "zęby smoka" z drutem.
Czytaj także: Zauważone w rosyjskiej bazie. Miały zmylić Ukraińców
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.