Pożar na terenie leśnictwa Ust-Donieck w obwodzie rostowskim wybuchł w poniedziałek po południu. Jak podaje propagandowa agencja "Ria-Nowosti", do wieczora ogień rozprzestrzenił się na powierzchni 30 hektarów, a we wtorek rano - już na 136 hektarach.
Czytaj także: Pożar kościoła w Egipcie. Nie żyje kilkadziesiąt osób
Ogień rozprzestrzenił się na domy
Według lokalnych mediów, pożar rozprzestrzenił się na budynki mieszkalne. Według wstępnych wyliczeń uszkodzone zostały 34 domy, a 20 - spłonęło. W regionie ogłoszono stan wyjątkowy, a na miejsce wyjechał minister zasobów naturalnych i ekologii Michaił Fiszkin.
Ratownicy poinformowali, że w akcji gaśniczej uczestniczy helikopter specjalny Mi-8. W sieci pojawiają się liczne filmiki z regionu, w którym strażacy walczą z żywiołem. Służby informują, że gaszenie pożaru jest utrudnione z powodu upałów i podmuchów wiatru dochodzących do 30 metrów na sekundę.
Mieszkańców ewakuowano
Ze wsi Werchnekundriuczenskaja ewakuowano 65 mieszkańców. Władze przekonują, że jest to jedynie "środek zapobiegawczy". Zostali wysłani do tymczasowego ośrodka zakwaterowania. W tej chwili nie ma informacji o poszkodowanych osobach.
Według pełniącego obowiązki naczelnika wydziału Władimira Zawera do rana 16 sierpnia pożar został opanowany i "sytuacja się ustabilizowała". Aby poradzić sobie z pożarem, Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych wysłało samolot przeciwpożarowy Ił-76 zdolny zrzucić do 42 ton wody. W gaszeniu wzięło udział ponad 300 osób.