O sprawie informuje RMF FM, powołując się na źródła rosyjskie w serwisie Telegram. Kanał Baza przekazał, że w obwodzie kirowskim trwają poszukiwania jednego z wagnerowców Aleksieja Kostromina, który podejrzany jest m.in. o liczne zbrodnie. Kilka lat temu miał zamordować 20-letnią studentkę.
Kostromin miał ostatnio zgwałcić i pobić inną młodą kobietę. Do napadu doszło podobno 18 sierpnia. 26-letnia ofiara wagnerowca przebywa teraz w szpitalu w stanie krytycznym. Ma między innymi poważny uraz czaszkowo-mózgowy.
To niejedyny taki przypadek - Rosjanie zaczynają się bać
Wagnerowcy i ich powrót to prawdziwy koszmar dla Rosjan. Szczególnie obawiają się ludzie, którzy byli już skrzywdzeni przez najemników. To gwałciciele, mordercy, złodzieje i inni kryminaliści. Niekiedy pragną zemsty za to, że znaleźli się w więzieniu.
Wiele powodów do strachu mają kobiety. Alena Popowa, rosyjska działaczka na rzecz praw kobiet wskazuje w rozmowie z brytyjskim The Guardian, że otrzymuje coraz więcej wiadomości od przerażonych Rosjanek.
Te kobiety wiedzą, że ich dręczyciele wracają z wojny. Boją się, że znów zaczną je bić, a nawet mordować. Policja nic z tym nie zrobi, bo tych mężczyzn postrzega się teraz jak bohaterów wojennych, a nie przestępców - mówi niezależna działaczka.
The Guardian wskazuje, że wielu wagnerowców uzyskało ułaskawienie po walce na froncie. Dla społeczeństwa to ogromny problem. Nie mogą liczyć na wsparcie organów ścigania. Władze nie traktują poważnie problemu przemocy domowej i agresji wobec kobiet.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.