Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosjanie mieli dość. Stanęli przed kamerami. "Idźcie i gińcie"

Zmobilizowani żołnierze z obwodu irkuckiego nagrali wiadomość do Władimira Putina, w której skarżą się na dramatyczne warunki służby. Rosjanie twierdzą, że są wysyłani na front bez odpowiedniego przygotowania, a ci, którzy odmawiają wykonywania rozkazów, są "zestrzeliwani przez dowódców z karabinów szturmowych".

Rosjanie mieli dość. Stanęli przed kamerami. "Idźcie i gińcie"
Zmobilizowani nagrali wiadomość do Putina (YouTube)

Od początku wojny w Ukrainie media obiegają doniesienia o fatalnych warunkach panujących w rosyjskiej armii. Z wielu przechwyconych rozmów rosyjskich żołnierzy i relacji rodzin walczących na froncie mężczyzn wynika m.in., że w szeregach rosyjskiego wojska brakuje odpowiedniego sprzętu, zapasów, a ludzie są traktowani jak "mięso armatnie".

Wersję tę potwierdza nagranie, udostępnione ostatnio w mediach społecznościowych przez zmobilizowanych z pułku 1439 z obwodu irkuckiego. Rekruci nagrali film, w którym zwrócili się do Władimira Putina. Na wideo narzekają na dramatyczne niedogodności, z którymi muszą mierzyć się podczas walki na froncie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potężna eksplozja pod Chersoniem. Rosyjski KAMAZ trafiony przez Excalibur

Nie wykonujesz rozkazów - nie jesteś potrzebny

Wojskowi poinformowali, że początkowo służyli w wojskach obrony terytorialnej, ale potem zostali przeniesieni do Pierwszej Słowiańskiej Brygady tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Tam ze zmobilizowanych w ciągu jednego dnia mają być formowane oddziały szturmowe, które bez uprzedniego przygotowania są wysyłane do szturmu na Awdiiewkę w obw. donieckim.

To jednak nie wszystko. Jak wynika z relacji rekrutów, do tych, którzy odmówią przyłączenia się do oddziałów szturmowych, dowódcy "DRL" "strzelają z karabinów maszynowych i bojowych wozów piechoty".

Są wysyłani do szturmu na ufortyfikowany obszar Awdijiwka bez żadnego wsparcia, artylerii, łączności, saperów czy rozpoznania. Na rzeź. A komenda mówi wprost, że wszyscy jesteśmy materiałami eksploatacyjnymi i jedyną szansą na powrót do domu jest kontuzja. Nie znamy nazwisk i stopni dowódców, ponieważ nam ich nie mówią - mówi jeden z wojskowych w wiadomości wideo.

"Idźcie i gińcie"

Widoczni na nagraniu żołnierze podkreślają też, że nie ma sensu kontaktować się z miejscową prokuraturą wojskową. Według nich jest ona w zmowie z dowództwem. Dowództwo z kolei rzekomo nie jest obecne na froncie i nie zna rzeczywistej sytuacji.

"Idźcie i gińcie" to najpiękniejsza rzecz, jaką usłyszeliśmy od dowódców – oświadczyli żołnierze.
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić