Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosjanie musieli się zdziwić. Ukraińcy użyli metody starej jak świat

W pierwszych dniach inwazji Rosji żołnierze Ukrainy dążyli do utrudnienia wrogowi poruszania się po kraju. Na całym świecie szerokim echem odbiła się historia żołnierza, który poświęcił własne życie, wysadzając most. Jak się okazuje, Ukraińcy mogli mieć też inną strategię, polegającą na zalewaniu własnych obszarów lądowych.

Rosjanie musieli się zdziwić. Ukraińcy użyli metody starej jak świat
Zalane tereny w Ukrainie - to prawdopodobnie element działań obronnych ukraińskich służb (Twitter)

O możliwej strategii Ukraińców w pierwszych dniach wojny poinformował w czwartek 10 marca "The Washington Post". Dziennik opublikował zdjęcia satelitarne amerykańskiej firmy Planet Labs PBC. Na fotografiach widać, że tereny na północ od Kijowa są częściowo zalane – jeszcze przed wybuchem wojny nie zarejestrowano podobnych zjawisk.

Amerykanie podejrzewają, że zalanie terenów na północ od stolicy Ukrainy nie jest wynikiem naturalnych zjawisk atmosferycznych. Głos w sprawie zabrała Marta Kepe, starsza analityk ds. obrony w Rand Corp.

Ekspertka przypuszcza, że zalewanie terenów to element strategii Ukraińców. Zakłada, że chcieli w ten sposób utrudnić Rosjanom poruszania się po ich kraju. Przypomina, że to jedna z najstarszych metod obronnych w historii działań wojennych.

W historii mamy wiele przykładów państw, które budowały linie fortyfikacyjne – mury, okopy, fortece i bunkry. Ale często zapominamy, że możemy również wykorzzystywać rzeki, bagna i wodne linie obrony – podkreśliła Marta Kepe, którą cytuje "The Washington Post".
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kepe zaznaczyła, że lokalizacja zalanych terenów nie jest przypadkowa. Jak wyjaśnia, Ukraińcy chcieli w ten sposób uniemożliwić siłom wroga zbliżenie się do stolicy, która od pierwszego dnia inwazji stanowi cel ataku.

Może to właśnie próbują zrobić Ukraińcy – wykorzystać wodę, aby uniemożliwić rosyjskim siłom zbliżenie się do Kijowa – wyjaśniła Kepe.
ukraina
Zdjęcia satelitarne przed inwazją (z lewej) i po inwazji (z prawej). Widać wyraźne zalanie części terenów (fot. The Washington Post / Planet Labs PBC)
Zobacz także: Zobacz też: Zakaz eksportu żywności z Ukrainy. Czy ceny pójdą w górę?
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.01.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić