Trwający od późnej wiosny konflikt graniczny nabiera tempa. Po tym, jak w poniedziałek ogromna grupa uchodźców szturmowała granicę, w rejon przerzucane są kolejne siły wojska i policji.
Oprócz policjantów, żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej na granicy operują także polskie służby specjalne. Co zrozumiałe, z uwagi na nieregularny, asymetryczny charakter konfliktu. Pojawiają się również informacje o udziale polskich jednostek specjalnych GROM-u i Jednostki Wojskowej Komandosów.
Dochodzi do tego kolejny argument. Według naszych informacji na pograniczu aktywne jest nie tylko białoruskie KGB, ale także Rosjanie. I to nie byle kto.
Goście z Rosji
Oficerowie FSB, Rosjanie. Współpracują z białoruską Strażą Graniczną - mówi rozmówca o2.pl.
Dodaje, że to ci funkcjonariusze, którzy przybyli na Białoruś w 2020 r., po wyborach prezydenckich. Formalnie stacjonują w Mińsku, ale pilnie baczą na to, co dzieje się w strefie nadgranicznej. Trudno się dziwić, bo działania dookoła sytuacji kryzysu imigranckiego to doskonały wgląd w procedury i sposób reagowania państwa polskiego.
FSB - następczyni KGB
FSB FR, czyli Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej to potężna instytucja. W teorii odpowiada za kontrwywiad na terenie Rosji, jednak jej kompetencje są o wiele szersze. Służba prowadzi również działania wywiadowcze poza granicami kraju, odpowiada za walkę z terroryzmem i chroni interesy ekonomiczne.
W ramach FSB są także jednostki specjalne, czyli specnaz FSB. Można założyć, że to właśnie oni pojawiają się na granicy, wspierając i współpracując z grupą działań specjalnych (OSAM) Białoruskiego Państwowego Komitetu Granicznego. Warto przypomnieć, że w Rosji FSB wypełnia także działania ochrony granic. Odpowiada za to Służba Pograniczna FSB.
FSB powstała w 1995 r., z Federalnej Służby Kontrwywiadowczej. Tę zaś utworzono po "reformie" KGB. Działania FSB są globalne. Niedawno informowaliśmy o śmierci w Niemczech dyplomaty z ambasady Rosji. Prawdopodobnie był on oficerem FSB na dyplomatycznym przykryciu.
To prawdopodobnie FSB przeprowadziło w ub. roku zamach na Aleksieja Nawalnego. Rosyjski opozycjonista został otruty środkiem chemicznym i tylko cudem uniknął śmierci, bo samolot, którym leciał, wylądował w Omsku, a Nawalny mógł błyskawicznie trafić do szpitala.