Obrzydliwa prowokacja na cmentarzu w Miednoje. Rosjanie postanowili urządzić na terenie polskiego cmentarza wojennego w Miednoje specyficzną "wystawę", której głównymi bohaterami są m.in. Józef Stalin, Włodzimierz Lenin czy Feliks Dierżyński.
Mogiły ofiar NKWD będą "ozdobione" popiersiami ludzi, którzy stoją za wyrokami śmierci, na którą skazano polskich jeńców przetrzymywanych w Kalininie (dziś miasto Twer).
Rosjanie od wielu miesięcy przeprowadzają rozmaite prowokacje skierowane przeciw Polsce. Od kiedy dokonali inwazji na Ukrainę, a nasz kraj zaczął pomagać sąsiadom w dramatycznym momencie, Federacja Rosyjska używa miejsc pamięci w sposób skandaliczny. Pojawiały się już groźby likwidacji nekropolii i różne dewastacje.
O wszystkim napisał niezależny portal rosyjski Sota, a w ślad za nim Biełsat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cmentarz we wsi Miednoje otwarto 2 września 2000 roku i do dziś jest jednym z najważniejszych miejsc pamięci o zbrodni katyńskiej.
To jeden z trzech cmentarzy katyńskich - dwa pozostałe zlokalizowane są w Katyniu oraz Charkowie - i miejsce pamięci ofiar okresu Wielkiego Terroru, nie tylko polskiego obywatelstwa. Służby na rozkaz Józefa Stalina i jego popleczników zamordowały w latach 30. XX wieku miliony ludzi. Zwykłych obywateli, działaczy partii, ale też oficerów Armii Czerwonej i NKWD.
Służby rosyjskie w ramach kremlowskiej "polityki historycznej" stopniowo wymazują w Rosji pamięć o tych okrutnych czasach. I gloryfikują na powrót ojców ZSRR, w tym Józefa Stalina i jego współpracowników. Jak informuje Biełsat, już dziś przywozi się dzieci z Rosji na cmentarze z tej epoki i opowiada, że leżą tam sowieccy żołnierze.
Polaków według oficjalnej narracji, używanej od kilku miesięcy, tam nie ma. To okrutna zemsta Rosjan, którzy nie tak dawno we współpracy z polskimi historykami i badaczami pomagali zbudować nekropolię w Miednoje. Dziś używa się jej, by kreować bieżącą politykę i zaszczepiać w Rosjanach przekonanie o rzekomej nieomylności władz.