Ukraińcy świętują, Rosjanie płaczą. 3 sierpnia zginęła Olga Kachura zwana "Korsą", urodzona w Ukrainie rosyjska żołnierka, współzałożycielka milicji samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Rosjanie nie mogą jej odżałować.
Dzisiaj jest czarny dzień dla Gorłówki i republiki. Zginęła tragicznie odważna i mądra kobieta, która stała u początków Milicji Ludowej Donieckiej Republiki Ludowej. Kachura Olga Siergiejewna, zwycięska i niezachwiana "Korsa"! Pułkownik gwardii, dowódca dywizji artylerii rakietowej, Honorowa Obywatelka Gorłówki – wszystkie te tytuły, ludzka miłość i szacunek jej kolegów to tylko niewielka część jej zasług – napisał na Telegramie burmistrz Gorłówki Iwan Prichodko.
Przed powstaniem pseudorepubliki Kachura służyła w ukraińskiej policji. Jako podpułkownik w lutym 2011 r. przeszła na emeryturę. Jej ostatnim stanowiskiem była funkcja zastępczyni naczelnika wydziału rejonowego kirowskiej komendy.
Czytaj też: Sprawdzili wiedzę Rosjan. Złapiecie się za głowy
Nie żyje matka chrzestna DRL. Rosjanie płaczą po osławionej "Korsie"
Potem w czasie wojny między Ukrainą a Rosjanami w 2014 roku była jedną z założycielek separatystycznej milicji. Walcząc u boku znanego rosyjskiego bojownika Igora Biezlera ps. "Bies" szybko awansowała w strukturach separatystów na pułkownika. Osiem ostatnich lat życia była dowódcą liczącej 140 osób jednostki artylerzystów Grad MLRS.
Dopuściła się zdrady stanu i została skazana zaocznie przez sąd ukraiński na 12 lat – informują ukraińskie źródła.
Według rosyjskiego korespondenta wojennego Aleksandra Sładkowa, samochód, którym podróżowała dowódca dywizji Grad MLRS, został ostrzelany w pobliżu wsi Wierchnetoreckoje. W pożegnalnym poście na portalu Vkontakte podwładni nazwali Kachurę "matką dywizji".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.