"Tzw. druga armia świata to pozory. W rzeczywistości wojsko Federacji Rosyjskiej jest pełne szabrowników, podłych zbrodniarzy wojennych" - podkreśla ukraiński Sztab Generalny Zbrojnych Sił.
Rosjanie plądrują domy Ukraińców
W sieci pojawia się mnóstwo dowodów na to, że żołnierze z Rosji niszczą i plądrują domy Ukraińców, kradnąc nie tylko biżuterię, sprzęt AGD czy pieniądze, ale nawet dziecięce zabawki.
Nagranie z urzędu pocztowego w Mozyrze na Białorusi, gdzie w ostatnich dniach wycofały się rosyjskie wojska z obwodu kijowskiego i czernihowskiego, pokazuje, co żołnierze mogą robić ze skradzionym mieniem później.
Kradną rzeczy i wysyłają do Rosji
Na filmiku widać kolejkę żołnierzy z dużymi pudłami. Wszyscy chcą wysłać paczki do bliskich w Rosji. Na pytanie pracownicy poczty o zawartość opakowania odpowiadają, że w środku są "telefony komórkowe i inne rzeczy". Wszystko wskazuje na to, że rzeczy te mogą pochodzić z domów zwykłych Ukraińców.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy regularnie przechwytuje rozmowy telefoniczne rosyjskich żołnierzy, na których wprost mówią, że kradną mnóstwo rzeczy. Na jednym z takich nagrań żołnierz opowiada, że mieszkańcy domu, który okradł, bardzo dobrze żyli.
"Wynoszą wszystko całymi torbami"
Przyznają się też, że kradną wszystko, co się da. Żołnierz mówił, że "ukradł trochę kosmetyków, damskie adidasy i nowe podkoszulki". Dodał, że wziąłby też laptop, ale obawia się, że mógł się trochę przypalić. Na słowa, że pewnie wszyscy jego koledzy też kradną, żołnierz parska śmiechem i odpowiada: "Wynoszą tu wszystko całymi torbami".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.