Aiden Aslin przyszedł na świat w Wielkiej Brytanii, ale jego rodzina pochodzi z Ukrainy. W rezultacie 28-latek posiada obywatelstwo obu tych państw. Po napaści Federacji Rosyjskiej na sąsiednie państwo zdecydował się wziąć udział w walkach. Niestety, w kwietniu trafił do niewoli.
Usłyszał wyrok śmierci. Oto do czego go teraz zmuszają
Zarówno Aiden Aslin, jak i jego dwaj towarzysze broni zostali skazani na śmierć. Wyrok wydał prokurator tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. 28-latka oskarżono o liczne zbrodnie wojenne, których - jak zapewnia - wcale się nie dopuścił. Zarzucono mu m.in. mordowanie cywilów.
Przeczytaj także: Cała kompania ma dosyć wojny. "Dowódcę przezywają krwawym generałem"
Wyrok śmierci ma zostać wykonany poprzez rozstrzelanie przez pluton egzekucyjny. Aiden Aslin obecnie oczekuje na jego wykonanie w więzieniu. Teraz telewizja RT, czyli jeden z głównych organów propagandowych Kremla, wyemitowała materiał z udziałem 28-latka, na którym widać, do czego jest zmuszany w niewoli.
Przeczytaj także: Tragedią z Winnicy żyje świat. Mama zabitej 4-latki przemówiła
Na nagraniu zarejestrowano Aidena Aslina w towarzystwie Johna Marka Dougana. To były amerykański oficer policji i zarazem pracownik rosyjskiej organizacji propagandowej Sputnik International. Z powodu współpracy z Federacją Rosyjską Dougan nie ma wstępu do Stanów Zjednoczonych.
Na nagraniu Dougan namawia Aidena Aslina, aby zaśpiewał rosyjski hymn. Więziony 28-latek wykonuje "prośbę", a po wszystkim Dougan zaczyna wychwalać jego wykonanie. Prawdopodobnie Aslin zgodził się na to jedynie pod presją strażników i pod wpływem zadanych mu wcześniej tortur.
Mam gęsią skórkę, człowieku. To było niesamowite. (...) Absolutnie. Masz talent, człowieku, (...) stary, dzięki. Niesamowity głos – mówił John Mark Dougan.
Przeczytaj także: Koniec inspekcji rosyjskich wojsk. Generał Szojgu wydał rozkaz
Aiden Aslin nie jest jedynym Brytyjczykiem, który przebywa w niewoli rosyjskiej. W mediach głośno było m.in. o Johnie Hardingu, zwracającym się o pomoc do Borisa Johnsona, czy zmarłym w ubiegłym tygodniu 45-letnim Paulu Ureyu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.