Służba Bezpieczeństwa Ukrainy regularnie przechwytuje rozmowy rosyjskich żołnierzy, które często są dowodem braku profesjonalizmu w "drugiej armii świata". Rosjanie nie chcą walczyć w obawie o własne życie i szukają różnych sposobów na to, jak uniknąć wojny i wyjechać do Rosji.
Chciał wziąć fikcyjny ślub
Pojawiały się już doniesienia o tym, że umyślnie się okaleczają, kłamią o śmierci bliskich lub po prostu próbują uciec z wojska. Z najnowszej przechwyconej rozmowy wynika, że pojawił się kolejny pomysł na to. Żołnierz w rozmowie ze znajomym mówi, że chciał wziąć fikcyjny ślub z przyjaciółką.
Jednak ten sposób nie zadziałał. Jak opowiedział w rozmowie, kiedy powiedział swojemu dowódcy o tym, ten odpowiedział, że "to nie jest podstawa" do powrotu do kraju. Wrócić mogą tylko w dwóch przypadkach - jeżeli żołnierz jest poważnie ranny lub w przypadku śmierci kogoś z bliskiej rodziny.
Czytaj także: Brytyjczycy pojmani przez Rosjan. Grozi im kara śmierci
Czytaj także: Odessa. Powstał "pomnik" grabieży Rosjan
Duża liczba odmów
Według Rosjanina ze względu na dużą liczbę odmów i dezercji w armii rosyjskiej, kontrola nad innymi przebywającymi w Ukrainie żołnierzami została znacznie zwiększona.
Więc teraz mogą wrócić do domu tylko w trzech przypadkach: poważne obrażenia, śmierć samego najeźdźcy lub jego bliskiego krewnego.
Pomysł z fikcyjnym małżeństwem, bez względu na to, jak bardzo jest oryginalny, nie sprawdził się dla tego najeźdźcy. Ale pierwsza i druga opcja jest nadal możliwa. A wtedy będzie mógł nawet wygodnie wrócić do domu - w torbie i lodówce - ironizuje SBU.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.