Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosjanie uciekali tak, że aż się kurzyło. Nie wszyscy mieli szczęście

Ukraińska 128. Górska Brygada Szturmowa kompletnie zaskoczyła okopanych Rosjan. Pod osłoną kolorowego dymu Ukraińcy uderzyli na pozycje wroga i wyparli go z zajmowanych umocnień. Rosjanie próbowali uciekać w panice, ale nie wszystkim udało się wydostać z pułapki. I zostali wyeliminowani z walki.

Rosjanie uciekali tak, że aż się kurzyło. Nie wszyscy mieli szczęście
Ukraińska piechota zaskoczyła Rosjan, ci uciekali tak, że aż się kurzyło (Twitter, @NOELreports)

Rosjanie cały czas powstrzymują z trudem ukraińską kontrofensywę. Siły Zbrojne Ukrainy z mozołem odbijają okupowane terytoria. Czasem muszą w tym celu postawić na siłę ognia, a czasem użyć podstępu, by wykurzyć Rosjan. Tak stało się na odcinku frontu, gdzie użyto zasłony dymnej.

Żołnierze ze 128. Górskiej Brygady Szturmowej ZSU zaatakowali mocno okopanych Rosjan i zdecydowali, że zaskoczą ich pod specjalną osłoną. Rzucili więc na polu walki kolorowe dymy, które miały zamaskować ich ruchy. Udało się. Rosjanie uciekali w popłochu, nie wiedząc jak duże są siły nacierającego wroga.

Nie wszyscy mieli szczęście i niektórzy zostali wyeliminowani.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 05.10, godzina 16:50

Efekt zaskoczenia na polu walki jest niezwykle cenny, a jeśli ktoś umiejętnie zastosuje taktykę w boju, może zmniejszyć siły wroga. Tak stało się w tym przypadku, a Rosjanie uciekali aż się kurzyło. Żołnierze 128. Górskiej Brygady Szturmowej zajęli ich pozycje w okopach, a potem ścigali okupanta jeszcze w głąb wrogiego terenu.

Ta niewielka potyczka dobrze obrazuje to, z czym muszą zmierzyć się Siły Zbrojne Ukrainy w drodze na wschód oraz południe. Niemal na całej długości front jest bardzo silnie obsadzony, a Rosjanie zdołali umocnić także drugą linię i zaciekle jej bronią.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Walka jest zacięta z obu stron, a przełomu na razie nie widać. Gdy kilka tygodni temu wojska ukraińskie odbiły wieś Robotyne i na kierunku zaporoskim wbiły się klinem w linię frontu, wydawało się, że przełom jest o krok. Rosjanie zdołali się jednak pozbierać i nadal dobrze spowalniają marsz obrońców Ukrainy. Ci z mozołem prą przed siebie.

Ukraińcom i krajom Zachodu marzył się scenariusz sprzed roku, czyli przełom na froncie, a potem szybka kontrofensywa i odzyskanie okupowanych obwodów donieckiego, ługańskiego oraz Krymu.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić