Rosyjscy żołnierze często dzielą się w mediach społecznościowych nagraniami z Ukrainy. Większość z nich wskazuje, że dobrze wiedzą, że wkroczyli na teren innego państwa, mimo, że rosyjscy jeńcy zapewniają, że "nie byli poinformowani, że jadą do Ukrainy".
Czytaj także: Rosja wywozi ciała żołnierzy. Przerażające liczby
Rosjanie zaatakowani
Rosyjska propaganda przekonywała swoich żołnierzy, że "Ukraińcy czekają na wyzwolicieli z Rosji", najnowsze nagranie w wymowny sposób pokazuje jednak, że wcale tak nie jest. Jeden z żołnierzy nagrał filmik chwile po tym, jak jego kolumnę zaatakowano za pomocą miny przeciwpancernej.
Roz***li nas, k**wa. Na szczęście wszyscy żyją - mówi zrozpaczony Rosjanin.
Czytaj także: To się dzieje w Gruzji. Kukła Putina spłonęła
Ważny element obrony przeciwpancernej
Z nagrania wprost nie wynika, gdzie dokładnie doszło do tego zdarzenia. Widać tylko zniszczone czołgi w polu i siedzących obok nich rosyjskich żołnierzy, którzy musieli się ratować przed minami. Nagranie zdarzenia niesie się w sieci. Internauci sugerują nawet, że mogła to być... rosyjska mina przeciwpancerna.
Miny przeciwpancerne — obok innych środków — są ważnym elementem obrony przeciwpancernej sił zbrojnych Ukrainy. Strona ukraińska stara się wykorzystywać znajomość terenu i stosować taktykę zasadzek. W pewnym stopniu pozwala to niwelować przewagę przeciwnika w ciężkim sprzęcie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.