Ukraińcy wycofują się pod naporem Rosjan z obwodu kurskiego. Wojskowi zmagali się z atakami rosyjskich dronów i artylerii. Władimir Putin obrał sobie jako jeden z głównych celów odzyskanie kontroli nad utraconym terytorium. Dla Moskwy fakt, że Ukraińcy zdołali się tak długo utrzymać na części jej terytorium, jest wizerunkową klęską. Niestety, Siły Zbrojne Ukrainy straciły mnóstwo żołnierzy w obwodzie kurskim. Operacja, rozpoczęta w sierpniu zeszłego roku, sprawiła także, że Kijowowi zabrakło sił na innych odcinkach frontu, stąd ostatnie postępy Rosjan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie wracają do obwodu kurskiego
Nie wszyscy mieszkańcy odzyskiwanego przez Kreml obwodu mają jednak powody do radości. Anton Heraszczenko, ukraiński polityk, były wiceminister spraw wewnętrznych informuje o kradzieżach, gwałtach i zabójstwach, jakich mają dopuszczać się Rosjanie na odzyskiwanych terytoriach.
Pokazał również film, na którym widać rosyjskich szabrowników, którzy wchodzą do poniszczonych budynków i z zainteresowaniem spoglądają na wyposażenie. A także na kurę, która akurat chodziła po podwórku.
To nie jedyne dowody na rosyjskie kradzieże. Niedawno opisywaliśmy historię mężczyzny, który pokazał nagranie ze swojego domu. Został on okradziony przez Rosjan. Mieszkaniec wsi Repyachowka w obwodzie biełgorodzkim grzmiał, że zdemoralizowani żołnierze kradną, choć w jego domu nie było nic wartościowego.