Siły rosyjskie w Ukrainie wysadziły w powietrze zaporę na Dnieprze w Nowej Kachowce w okupowanej części obwodu chersońskiego - poinformowały we wtorek rano (6 czerwca) Siły Zbrojne Ukrainy. W strefie, której grozi zalanie, znajduje się ponad 80 miejscowości, w tym Chersoń.
W związku z tym władze obwodu chersońskiego ogłosiły ewakuację mieszkańców zagrożonych zalaniem terenów i ostrzegły, że za pięć godzin woda osiągnie poziom krytyczny.
Skala zniszczeń, prędkość i ilość wody oraz prawdopodobne obszary powodzi są ustalane - poinformowała ukraińska armia na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrij Jermak: to kolejna zbrodnia wojenna Rosjan
Andrij Jermak, szef biura kancelarii prezydenta Ukrainy, oświadczył, że "wysadzenie przez Rosjan zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce na południu Ukrainy to "ekobójstwo" i "kolejna zbrodnia wojenna" Putina.
Rosjanie odpowiedzą za potencjalne pozbawienie wody pitnej ludzi w południowej części obwodu chersońskiego i na Krymie, za potencjalne zniszczenie części miejscowości i biosfery - napisał Andrij Jermak w serwisie Telegram.
Dodał, że działania Rosjan "powodują zagrożenie dla Zaporoskiej Elektrowni Atomowej". Zaapelował także o "karę na szczeblu międzynarodowym".
W sieci pojawiło się wiele nagrań, które pokazują skalę uszkodzeń elektrowni. Widać na nich kompletnie zniszczone budynki kompleksu i przepływającą przez nie wodę.
Rosyjski żołnierz grozi wysadzeniem innych elektrowni wodnych
Z kolei Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, w mediach społecznościowych udostępnił fragment wypowiedzi rosyjskiego żołnierza, który grozi wysadzeniem innych elektrowni wodnych na Dnieprze.
Aha, i tak, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jak mówią w piosence, to o Dniepr i inne elektrownie trzeba zadbać - słyszymy na wideo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.