Jak informuje portal censor.net, Doniecka Prokuratura Okręgowa wszczęła przed procesowe śledztwo w sprawie naruszenia prawa i zwyczajów wojennych, a także morderstwo z premedytacją. Informacje o domniemanej rosyjskiej zbrodni wojennej obiegło media 1 października 2024 roku.
Z medialnych doniesień wynika, że do kolejnej potencjalnej zbrodni wojennej popełnionej przez Rosjan doszło w pobliżu wsi Mykołajiwka i Suchy Jar. Na opublikowanym filmie widać, jak pojmani żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy opuszczają plantację. Kiedy ustawili się w szeregu, Rosjanie celowo otworzyli do nich ogień.
Ranni, którzy dawali oznaki życia, zostali zabici z niewielkiej odległości serią z broni automatycznej — wskazuje Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy, cytowane przez portal censor.net
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To celowa polityka Rosjan"
Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy podkreśla, że działania widoczne na nagraniu są "cynicznym i rażącym naruszeniem konwencji genewskich", co pozwala je zaklasyfikować jako poważne przestępstwo międzynarodowe.
To najbardziej masowy znany przypadek egzekucji ukraińskich jeńców wojennych na linii frontu. I to kolejny dowód na to, że zabijanie i torturowanie więźniów nie jest wypadkiem, ale celową polityką rosyjskiego kierownictwa wojskowego i politycznego — podkreślił prokurator generalny Andrij Kostin.
Ukraińska prokuratura sprawdza obecnie, czy nagranie zamieszczone na jednym z kanałów na Telegramie jest autentyczne. Podjęto również czynności dochodzeniowo-poszukiwawcze mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności popełnienia przestępstwa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.