Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosjanie zaczęli ostrzał. Przerażające nagranie z okopów Ukraińców

Jak wygląda codzienność ukraińskich żołnierzy na polu walki? Lekko nie jest i choć ofensywa idzie naprzód, codziennie na walczących czyha śmierć. Tak jak w materiale wideo, który pojawił się w sieci. Jeden z żołnierzy został zasypany podczas ostrzału i gdyby nie szybka reakcja kolegów, niechybnie zginąłby pod ziemią.

Rosjanie zaczęli ostrzał. Przerażające nagranie z okopów Ukraińców
Ukraiński żołnierz znalazł się pod ziemią po ostrzale, koledzy uratowali mu życie (Twitter, @Gerashchenko_en)

Ukraiński żołnierz na froncie przeżył chwile grozy i niemal przypłacił życiem atak Rosjan. Wszystko działo się błyskawicznie, a mężczyzna znalazł się pod górą ziemi po ostrzale artyleryjskim. I zapewne wszystko skończyłoby się tragicznie, gdyby nie koledzy z oddziału, którzy ruszyli na ratunek i uratowali mu życie.

Nagraniem z linii frontu w Ukrainie podzielił się informacyjny portal Unian. Widać na nim żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, którzy chronią się w okopie przed rosyjskim ostrzałem. Umocnienia mają sprawić, że rosyjskie pociski nie dosięgną Ukraińców, ale to jest wojna i czasem zdarza się, że któryś trafi bardzo blisko żołnierzy. Tak jak na filmie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jedno z największych zagrożeń dla żołnierzy. Odbijają ulicę po ulicy, dom po domu

Uderzenie pocisku z nagrania wywołało lawinę ziemi, która zasypała żołnierzy w okopie. Większość szybko wyswobodziła się, ale jeden utknął na dobre. Miał pecha, bo został w okopie zasypany od stóp po głowę. I gdyby nie szybka akcja jego kolegów, mogło dojść do tragedii. Pechowiec nie miał czym oddychać.

Dynamiczna akcja ratunkowa - którą widzimy z kamery umieszczonej na hełmie jednego z obrońców Ukrainy - zakończyła się sukcesem. Gołymi rękami żołnierze odkopali kolegę, odsłonili najpierw jego głowę i twarz, by pechowiec mógł oddychać. A potem wykopali go spod zwałów ziemi i korzeni. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jak przekazał Anton Heraszczenko, ukraiński polityk i doradca ministra spraw wewnętrznych, żołnierz jest zdrów i cały. Tym razem miał dużo szczęścia, ale taka jest już specyfika walki w okopach. A tych na wschodzie nie brakuje, bo Rosjanie mocno ufortyfikowali tereny, które atakują Siły Zbrojne Ukrainy od początku czerwca.

"Żołnierz, który znalazł się pod ziemią po ostrzale, jest cały i zdrów. Dzięki Bogu!" - czytamy na Twitterze.

Kontrofensywa trwa, a siły ukraińskie stopniowo posuwają się na wschód. Celem jest odzyskanie obwodów donieckiego oraz ługańskiego, a także Krymu, czyli terenów zaanektowanych w 2014 roku przez Federację Rosyjską. Ukraińcy wypychają także najeźdźców z ziem, które ci zajęli przed rokiem. Walki są krwawe i bardzo zażarte.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić