W sobotę 7 maja we wsi Biłohorówka we regionie Ługańska doszło do kolejnego ataku Rosjan. Zbombardowano szkołę, w której ukrywało się około 90 osób. Na miejscu wybuchł także pożar, który został opanowany po kilku godzinach.
60 osób pod gruzami szkoły
Z doniesień mediów wynika, że dwie osoby zginęły, a około 30 udało się uratować. Pozostali wciąż znajdują się pod gruzami i z każdą kolejną godziną maleją szanse na ich uratowanie.
Serhij Gajdai, gubernator obwodu ługańskiego, wyznał, że losy tych osób nie są znane. Władze obawiają się jednak najgorszego - że ukrywającym się w szkole nie udało się przeżyć ataku Rosjan.
Pożar został ugaszony po prawie czterech godzinach, następnie odgruzowano teren i niestety znaleziono ciała dwóch osób. Prawdopodobnie pod gruzami budynków zginęło sześćdziesiąt osób - napisał Gajdai na Telegramie.
W kolejnej wiadomości gubernator poinformował o innym ataku armii rosyjskiej. W sąsiedniej wiosce Szypilowo ostrzelano dom, w którym ukrywało się 11 osób. Wszyscy zostali pogrzebani pod gruzami, ich los jest na razie nieznany.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.