Wojna w Ukrainie trwa. Co jakiś czas Rosja godzi się na uwolnienie jeńców. Tym razem prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował o powrocie 10 więźniów cywilnych z niewoli rosyjskiej i białoruskiej. Ukraińskie media donoszą, że to 53 wymiana więźniów między narodami.
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli! Dziękujemy naszemu zespołowi pracującemu nad uwolnieniem więźniów. Chciałbym również odnotować wysiłki Watykanu, aby sprowadzić tych ludzi do domu - cytuje portal kyivpost.com Wołodymyra Zełenskiego.
Jak informuje kiyvpost.com, wśród osób, które powróciły do kraju znajduje się Nariman Dzhelal, wiceprzewodniczący Medżlisu narodu krymskotatarskiego – jedynego wyższego rangą przedstawiciela i organu wykonawczego ludności krymskotatarskiej. Polityk prawdopodobnie został pojmany na Krymie w 2021 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityk i księża wrócili do kraju z rosyjskiej niewoli
Ponadto Rosjanie zwrócili dwóch księży ukraińskiego Kościoła grekokatolickiego, którzy zostali schwytani w Berdiańsku. Powodem miało być stawianie oporu okupantom. To Bohdan Geleta i Iwan Lewicki. Media rosyjskie donosiły, że obaj redemptoryści posiadali broń i materiały wybuchowe, a także "ekstremistyczną" literaturę.
W uwolnienie księży angażował się Watykan, jednak dokładna rola Stolicy Apostolskiej nie jest znana. Jak donosi portal redemptor.pl, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego wyraził wdzięczność za uratowanie księży. Dziękował papieżowi Franciszkowi, ale też kardynałowi Mateo Zupii i arcybiskupowi Visvaldasowi Kulbokasowi, nuncjuszowi apostolskiemu na Ukrainie. Obaj mieli być zaangażowani w mediację.
Kiyvpost.com donosi również, że uwolniono historyczkę i badaczkę z Muzeum Sztuki w Horłówce Olenę Pekh i więźnia politycznego Walerija Matiuszenkę. Oboje zostali zatrzymani w obwodzie donieckim.
Reszta uwolnionych została aresztowana na Białorusi. Mieli informować o ruchach rosyjskiego wojska stronę ukraińską.