Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosjanin nie dotarł na wojnę. "Wypadek z powodu spożycia alkoholu"

Nie żyje kolejny zmobilizowany rosyjski żołnierz. Ciało mężczyzny znaleziono w obozie szkoleniowym w okolicach Nowosybirska. Wstępnie mówi się, że przyczyną śmierci był wypadek "spowodowany spożyciem napojów alkoholowych". Oficjalnie w Rosji zginęło już ponad 40 zmobilizowanych, którzy nie zdążyli dotrzeć na wojnę.

Rosjanin nie dotarł na wojnę. "Wypadek z powodu spożycia alkoholu"
Zmobilizowany żołnierz nie dotarł na wojnę (rtyva.ru)

O śmierci żołnierza poinformowały władze obwodu nowosybirskiego w Rosji. Jak podały, zmobilizowany przyjechał do regionu z Republiki Tuwy i zmarł w jednym z ośrodków szkoleniowych. – Wstępnie mówimy o wypadku ze skutkiem śmiertelnym spowodowanym spożyciem napojów alkoholowych – przekazały władze.

"Śledztwo jest w toku"

Dokładne miejsce śmierci nie jest znane, ale wiadomo, że zmobilizowani z różnych rejonów Syberii wywożeni są do obozu na terenie Nowosybirskiej Wyższej Szkoły Dowodzenia Wojskowego. Urzędnicy twierdzą, że "śledztwo w sprawie śmierci żołnierza jest w toku".

Nie jest to pierwsza śmierć zmobilizowanego na terenie tego ośrodka szkoleniowego. Na początku października na terenie Nowosybirskiej Wyższej Szkoły Dowodzenia Wojskowego znaleziono zwłoki zmobilizowanego mężczyzny z obwodu nowosybirskiego. Prokuratura regionu wszczęła wtedy śledztwo na podstawie artykułu 105 Kodeksu karnego Rosji, który dotyczy morderstwa.

Ślady pobicia na ciele

Ponadto, jak podaje portal tayga.info, wcześniej na terytorium uczelni zmarł 35-letni Aleksander Kołtun, zmobilizowany z Bracka. Na pogrzebie jego krewni zauważyli na ciele wyraźne ślady pobicia, choć według oficjalnej wersji zmarł na zawał serca.

Nie mogłem patrzeć na syna, cała twarz była jednym wielkim krwiakiem. Niektórzy ludzie przekonują mnie telefonicznie, że zmarł od złej jakości alkoholu, że pił tam przez kilka dni. Teraz mówią o niewydolności serca. Ale faktem jest, że mój syn nigdy nie nadużywał alkoholu - mówiła w rozmowie z portalem jego matka.

Zmobilizowani żołnierze z obwodów nowosybirskiego i irkuckiego mieszkają na terenie Nowosybirskiej Wyższej Szkoły Dowodzenia Wojskowego. Władze mówią, że ze względu na duży przepływ część zmobilizowanych umieszczono na pewien czas w jednym z lokalnych ośrodków wypoczynkowych.

Co najmniej 41 zmarłych zmobilizowanych

Dziennikarze niezależnego portalu "Mediazona" i rosyjskiego oddziału BBC News na podstawie otwartych źródeł ustalili, że - według stanu na 21 października - co najmniej 41 rosyjskich żołnierzy zmarło od czasu ogłoszenia przez prezydenta Rosji Władimira Putina "częściowej mobilizacji".

Zwracają uwagę, że niektóre ze zgonów nie mają charakteru bojowego - ludzie ginęli w ośrodkach szkoleniowych, na poligonach i w jednostkach wojskowych przed wysłaniem na front. Wiele z tych przypadków zostało również potwierdzonych przez propagandowe media.

Zobacz także: Rosjanie nie mają wstydu. Mieszkańcy Iżewska bili się o kradzione arbuzy
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 24.11.2024 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Żona i syn Karola Nawrockiego. Kim są bliscy kandydata PiS na prezydenta?
Prezydent Erdogan rozmawiał z Putinem. Zapewnia: Ankara będzie działać na rzecz pokoju
Policjant zginął na służbie w Warszawie. Ruszyła zrzutka na pomoc rodzinie
Groza w krakowskiej komunikacji miejskiej. Chodzi o pluskwy
Amerykańskie jednostki rakietowe pojawią się na japońskich wyspach. To odpowiedź na rosnące napięcia wokół Tajwanu
Wielka wygrana młodych Polaków. Byli najlepsi w tej dziedzinie
Wybory 2025. PiS ogłosił nazwisko swojego kandydata na prezydenta
Zmarł właściciel ośrodka sportowego. Wcześniej ratował syna z pożaru
Fani zacierają ręce. Niebawem zjedzą kebsa u Lukasa Podolskiego
To święto od lat znane w Polsce. Mało osób wie o jego istnieniu
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić