Wiaczesław wybrał się do Muzeum Katyńskiego. YouTuber zaznacza, że Putin w telewizji przyznał, że Polaków w Katyniu mordowali także żołnierze ze Związku Radzieckiego.
Ale w książkach nikt tych informacji nie zmienił. Jeśli dziecko czyta podręczniki w 9 czy 10 klasie, to też dowie się jedynie, że to Niemcy zabili Polaków - oświadczył Wiaczesław w drodze do Muzeum Katyńskiego.
Ogromne wrażenie zrobił na nim las odtworzony na wzór tego katyńskiego, a także wagony towarowe, którymi w 1940 r. wywożono Polaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla mnie, jako Rosjanina, to muzeum okazało się najbardziej emocjonalnym spośród wszystkich, które kiedykolwiek widziałem. Nie tylko w Polsce. W mojej głowie wciąż zostaje, jak uczyli nas w szkole o historii w czasie II wojny światowej, gdzie Związek Radziecki był przedstawiony jako najlepszy kraj, który pomógł absolutnie wszystkim. Wszystko, co nam mówiono, wszystko czego nas uczono, było kłamstwem - komentował youtuber.
Będąc w Muzeum Katyńskim dopiero teraz zaczynasz się uczyć prawdziwej historii i jest ci przykro nie tylko dlatego, że kłamano w podręcznikach do historii, ale też dlatego, że prawda, którą poznajesz w tym muzeum, jest straszna i dotyczy kraju, w którym dorastałeś - dodał.
Rosjanin odkrył prawdę o Katyniu. Nie wiedział też o deportacjach
Wiaczesław przyznał, że zawsze zastanawiało go to, skąd na dalekich krańcach, jak chociażby Sybir, pojawili się Polacy. Wizyta w Muzeum Katyńskim pozwoliła mu poznać prawdę o przymusowych deportacjach.
Wiaczesław porównał rządy Stalina do rządów Putina. Jeden wystrzelał inteligencję, drugi się jej pozbył poprzez widmo mobilizacji do wojsk. Także metody przeprowadzania wyborów na ziemiach okupowanych były analogiczne.
Rosjanie są szczęśliwi, jak mogą się pozbyć inteligentnych ludzi, bo takich ludzi trudniej jest kontrolować - oznajmił youtuber.
Przyznał, że żeby Rosja rzeczywiście się zmieniła, musi nastąpić wymiana pokoleniowa i muszą odejść te pokolenia, które chcą powrotu ZSRR.
Cieszę się, że Związek Radziecki upadł. Ludzie, którzy byli u władzy, na ich rękach jest wiele krwi, która nigdy nie zostanie zmyta. Niestety ludzie tacy, jak moja matka czy babcia, nie mogą już poznać prawdy. Są wyraźnie przekonani o tym, co im powiedziano w Związku Radzieckim i nie chcą znać żadnej prawdziwej prawdy - wyznał.
Wiaczesław marzy też, aby pojechać do Katynia i zobaczyć, jak teraz wygląda to miejsce. To jednak pozostaje marzeniem, gdyż po pojawieniu się w Rosji od razu zostałby aresztowany.