Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosjanin rozmawiał z żoną, podsłuchali go: "Mówię ci, tu będzie mięso"

Rosyjskie kierownictwo wojskowo-polityczne traci zaufanie wśród społeczeństwa i nawet wśród własnych żołnierzy - pisze ukraiński wywiad. W przechwyconej rozmowie żołnierz wprost mówi, że armia nie może panować nad sytuacją w obwodzie biełgorodzkim.

Rosjanin rozmawiał z żoną, podsłuchali go: "Mówię ci, tu będzie mięso"
Rosyjskie wojska zmieniają strategię (zdjęcie ilustracyjne) (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

Jak pisze Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR), wydarzenia w Biełgorodzie i innych regionach przygranicznych obwodu moskiewskiego świadczyły o całkowitej niezdolności rosyjskiego Ministerstwa Obrony do skutecznego działania przeciwko uzbrojonym rosyjskim grupom rebeliantów.

Żołnierz nie ufa własnej armii

Wywiad wojskowy Ukrainy informuje, że "sytuacja wewnętrzna w Rosji pogarsza się z każdym dniem". - Nieufność wobec władz i strach popychają ludzi na ścieżkę degradacji, kiedy będą gotowi polegać na kieszonkowej armii przestępców – czytamy w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potężna salwa z HIMARS-ów. Deszcz rakiet spadł na Rosjan

Jednym z potwierdzeń tego ma być przechwycona przez HUR rozmowa rosyjskiego najeźdźcy z żoną. W niej opowiada on, że w czasie gdy Prigożyn rekrutuje do swojej prywatnej armii kolejnych najemców, armia Putina nie jest w stanie kontrolować tego co dzieje się w obwodzie biełgorodzkim.

Ukraina będzie atakować Biełgorod i cały ten region. [...] Mówię ci, tu będzie takie mięso, to co było z Bachmutem, będzie tutaj, żadnego całego budynku mieszkalnego - uważa żołnierz Putina.

Zamieszki w obwodzie biełgorodzkim

Ukraina oficjalnie nie przyznaje się do udziału w zamieszkach w obwodzie biełgorodzkim. Mówią o tym natomiast wprost bojownicy Legionu Wolność Rosji i Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego.

Od końca maja prowadzą aktywne, prawie codzienne naloty na obiekty militarne i samorządowe w miastach na terenie obwodu biełgorodzkiego Federacji Rosyjskiej. 3 czerwca szef sztabu Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego Aleksander "Fortuna" powiedział, że armia rosyjska nie kontroluje już Szebekina w obwodzie biełgorodzkim Federacji Rosyjskiej.

Według niego ludzie masowo wyjeżdżają, po mieście grasują rabusie i panuje chaos. Jak dodał, miejscowości położone bezpośrednio przy granicy są również ostrzeliwane z pomocą lotnictwa, artylerii i pojazdów opancerzonych armii Sił Zbrojnych Rosji.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić