Decyzja o częściowej mobilizacji wojskowej w Rosji nie wpłynęła dobrze na wizerunek Władimira Putina w kraju. Prezydent podpisał decyzję wbrew wcześniejszym zapewnieniom. Wielu Rosjanom nie uśmiechał się wyjazd na front, nawet jeśli do tej pory popierali politykę Kremla. Mężczyźni masowo uciekali z rodzinami za granicę i ukrywali się, chcąc za wszelką cenę uniknąć służby wojskowej.
Sytuacja zmobilizowanych do walki jest skomplikowana. Zazwyczaj mężczyźni trafiają na front bez odpowiedniego przeszkolenia. Ponadto często słyszy się o problemach armii z właściwym zaopatrzeniem żołnierzy w broń czy kamizelki kuloodporne. Siłom Putina nie pomagał również proces werbowania wojskowych, którzy byli często zwabiani podstępem lub wysyłani do Ukrainy pod przymusem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Rosyjski opozycjonista: "Łukaszenka nie przeżyje"
Rosjanin pokazał miejsce do snu
W mediach społecznościowych pojawiło się wideo, które po raz kolejny potwierdza, że rosyjska armia nie dba o swoich wojskowych. Jeden z nich zamieścił krótki filmik, na którym pokazał, w jakich warunkach śpią zmobilizowani w Swatowie (miasto w obwodzie ługańskim). Każdemu z żołnierzy przysługuje tam swego rodzaju komora, której stan pozostawia wiele do życzenia.
Na wideo widać, że miejsce do spania było otoczone błotem, a cały prowizoryczny dach przeciekał. Autor nagrania zwrócił uwagę, że przez to całe mokre było nie tylko podłoże, ale również prywatne rzeczy należące do żołnierzy. Nagrywający stwierdził również, że nie można funkcjonować w takich warunkach.
Wczoraj w ciemności przyprowadzili nas na pozycję. Do takiego prowizorycznego domu. Oczywiście wszędzie jest błoto. Wszystko przecieka [...] Wszystkie nasze rzeczy są mokre. Powiedzcie nam, jak my mamy walczyć w takich warunkach? - mówił autor wideo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.