pogoda
Warszawa
20°
aktualizacja 

Rosjanin wyjawił prawdę. Tak dostał się do niewoli

Rosjanin, który trafił do ukraińskiej niewoli, przyznał, że uciekł z wojska i przez kilka dni ukrywał się w lesie, aż znaleźli go ukraińscy obrońcy. - Jadłem surowe grzyby i piłem rosę z liści i kałuży - przyznał.

Rosjanin wyjawił prawdę. Tak dostał się do niewoli
Rosjanin trafił do ukraińskiej niewoli (YouTube)

Niektórzy Rosjanie zmobilizowani przez reżim Putina po dotarciu na linię frontu szukają możliwości ucieczki, aby nie brać udziału w wojnie i nie ryzykować własnym życiem. Ukraińscy dziennikarze porozmawiali z Romanem - wojskowym, który miał walczyć przeciwko Ukraińcom, ale wybrał zupełnie inną drogę.

Po tym, jak zrozumiał, że przebywa w Ukrainie, postanowił uciec z jednostki wojskowej, w której przebywał. Zdesperowany Rosjanin schował się w lesie. Jak przyznał, nie tylko on tak zareagował. Jego zdaniem zmobilizowani muszą głodować przez kilka dni w poszukiwaniu wyjścia z trudnej sytuacji.

Rosjanin powiedział, że przez kilka dni jadł "dary natury", aż spotkał się z Siłami Zbrojnymi Ukrainy, które wzięły go do niewoli. - Wędrowałem przez kilka dni, jadłem surowe grzyby, piłem z kałuży - mówił Roman.

Przez pierwsze trzy dni w ogóle nie było wody. Zbierałem krople z opadłych liści, lizałem je. Czasami udało się znaleźć słonecznik, więc jadłem nasiona, a na pozostawionych przez wojskowych pozycjach znalazłem paczkę majonezu - powiedział ukraińskiemu dziennikarzowi.

"Bezdomność" Rosjan w Ukrainie

Przedstawiciel ukraińskich mediów nazwał sposób przeżycia rosyjskiego żołnierza "bezdomnością". Podkreślił, że tak czuje się w Ukrainie "druga armia świata". Andrij Jusow z ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) poinformował o masowych zapytaniach ze strony żołnierzy rosyjskich o możliwość trafienia do niewoli ukraińskiej.

Pytają o to zarówno żołnierze będący na froncie, jak i dopiero zmobilizowani. W ciągu kilku tygodni odnotowano ponad 2 tys. takich zgłoszeń - stwierdził przedstawiciel HUR.

Wyjaśnił, że chodzi o okres po udanej kontrofensywie armii ukraińskiej w obwodzie charkowskim i po ogłoszeniu w Rosji częściowej mobilizacji. Miało to miejsce 21 września.

Zobacz także: Tym atakują z zaskoczenia. Prosty patent prawdziwą zmorą Rosjan
NA ŻYWO
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Takich słów w Niemczech nikt się nie spodziewał. Piszą o Polsce
Dramat w lesie. 34-latek nie był w stanie się ruszać
Nadeszła wiosna. Pokazał nagranie. "Chmara"
Zabójstwo małżeństwa w Kudowie-Zdroju. Córka pary odwołała się od wyroku
Rekordowy tunel pod Bałtykiem. Ponad 7 mld euro
Kiedy siać cukinię? Termin już blisko
33. miejsce na świecie. Wzrosła mediana wieku w Polsce
Wsiadła do Ubera. Tak zachował się kierowca. "Poczułam realny strach"
Zauważyła go operatorka monitoringu. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa
Polskie lasy toną w oponach. Leśnicy są załamani
Analitycy ISW ostrzegają. Zamrożenie konfliktu nie wyklucza ataków Rosji
Tragedia w wodnym parku rozrywki. Nie żyje 2-latka
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić