pogoda
Warszawa
aktualizacja 

Rosjanin znalazł minę. Nie uwierzycie, co z nią zrobił

Aż przyjemnie popatrzeć na profesjonalną pracę rosyjskiego sapera - można zażartować patrząc na wyczyny żołnierzy Władimira Putina. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, widzimy jak Rosjanin znajduje minę, podnosi ją i wyrzuca. Efektu można się było spodziewać, choć sam żołnierz raczej go nie przewidział.

Rosjanin znalazł minę. Nie uwierzycie, co z nią zrobił
Rosyjski saper rozbroił minę... rzucając nią w dal (X)

Mówi się, że saper myli się tylko raz. Saper z nagrania najwidoczniej będzie miał jeszcze kolejną szansę. W teorii można wnioskować, że jest zaprawiony, bo po wybuchu miny jedynie się otrzepuje i idzie w przeciwną stronę. Jednak zaraz po tym, gdy nią rzuca, idzie dokładnie w kierunku, w który właśnie nią rzucił. Można odnieść wrażenie, że był wręcz przekonany, że sprzęt nie wybuchnie.

Ruskie sapery nie muszą być wyszkolone... ruskich saperów musi być tylko dużo - ironizuje jeden z komentujących nagranie.

Inni wskazują na to, że mina przeciwpancerna, jeśli nie ma pod nią pułapki, daje się podnieść i wyrzucić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Putin użyje broni jądrowej? "Byłaby to porażka Rosji"
Ale to chyba mina czołgowa była, czołg rozwali a ruskiemu saperowi ni huhu - kwituje jeden z internautów.

Natomiast rzucanie miną przeciwpancerną w miejsca nieznane może się źle skończyć, gdyż może ona wpaść prosto na minę przeciwpiechotną. Niewykluczone, że tak też było w nagranej sytuacji, gdyż wybuch nastąpił zaraz po tym, jak rzucona przez rosyjskiego sapera mina, dotknęła ziemi.

Na wojnie w Ukrainie wykorzystywane są dwa rodzaje min - przeciwpancerne oraz przeciwpiechotne. Miny przeciwpiechotne są zakazane na mocy Traktatu Ottawskiego z1997 r. Jednak Rosja była jednym z niewielu członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, który nie podjął się podpisania tego traktatu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rosjanie eliminują sami siebie. Pomaga im alkohol

Tym razem rosyjski saper przeżył. Ale doniesień o tym, jak Rosjanie sami siebie eliminują na polu bitwy, jest znacznie więcej.

Przykładem może być nagranie, opisujące sytuację, w której członkowie jednostki Storm-Z (karna jednostka wojskowa, założona w kwietniu 2023 r. - przyp. red.) po wypiciu zbyt dużej ilości alkoholu otworzyli ogień do...żołnierzy rosyjskich. Skończyło się bilansem jednego martwego i kilku rannych żołnierzy.

Rosjanie na polu bitwy są w stanie eliminować sami siebie - bez pomocy Ukrainy
Rosjanie na polu bitwy są w stanie eliminować sami siebie - bez pomocy Ukrainy (X)

Rosyjskie wojsko skutecznie dziesiątkują też Ukraińcy. Jak podaje Sztab Generalny Ukrainy, tylko w ciągu ostatniej doby armia Putina straciła 1230 żołnierzy, pięć czołgów, 12 wozów bojowych, 55 dronów i 65 wozów zaopatrzeniowych. W ciągu 906 dni, od kiedy trwa rosyjska inwazja, siły ukraińskie wyeliminowały ok. 600 tys. rosyjskich żołnierzy.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Chciała obniżyć gorączkę u syna. Niemal skazała go na śmierć
Zełenski: Na Kijów spadła rakieta z amerykańskimi częściami
To koniec czarterów, jakie znamy? Itaka uruchamia własną linię lotniczą
Zatrzymany na granicy. Turecki kurier migrantów złapany
Niezwykła piłkarska rodzina. Talent przekazywany w genach
Szczere słowa kardynała. Mówi, czy mógłby zostać papieżem
Przełomowe odkrycie naukowców z Gdańska. Powoduje parazytozy
Trener Polaków był w furii. Niecodzienne słowa do sędziego
Chcesz pomóc, a przeszkadzasz. Denerwujący nawyk Polaków w restauracjach
Ukrywał pedofilię w Kościele. Zamknie trumnę z Franciszkiem
Zakaz wstępu do lasów na Podkarpaciu. Leśnicy tłumaczą decyzję
Sceny przy trumnie papieża Franciszka. "To absolutny skandal"
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić