Światowa Organizacja Zdrowia w poniedziałek zdementowała fake news na temat małpiej ospy, rzekomo rozprzestrzeniającej się głównie poprzez kontakty płciowe między mężczyznami.
Każdy może zarazić się małpią ospą przez bliski kontakt z osobą zakażoną. Zdarzają się przypadki przenoszenia choroby drogą płciową, ale to tylko jedna z możliwości. To po prostu nie jest ten rodzaj choroby – tłumaczył Andy Seale, doradca WHO ds. HIV, zapalenia wątroby i zakażeń przenoszonych drogą płciową, podczas publicznej sesji Q&A.
Gwiazdy rosyjskiej telewizji publicznej nie odrobiły pracy domowej lub też nie pozwoliły faktom naukowym zepsuć soczystej plotki. Zwłaszcza, że fake news na temat małpiej ospy idealnie wpasowuje się w dotychczasową narrację na temat zdegenerowanej Europy, homoseksualizmu oraz...Ukrainy.
Małpia ospa. Prawie wszyscy zakażeni to mężczyźni nietradycyjnej orientacji seksualnej – zapewniał kłamliwie Jewgienij Popow.
Nie uwierzycie, co za przypadek, a może to nie jest przypadek: większość krajów, których homoseksualiści złapali małpią ospę, wysyła broń kijowskiemu reżimowi. Ciekawe się składa, prawda? – roześmiała się Olga Skabiejewa.
Rosyjski parlamentarzysta, który był gościem programu, zapewnił, że w Rosji "nie ma przypadków małpiej ospy, ani jednego"i również się roześmiał. Rosyjska propaganda nie pierwszy raz karkołomnie łączy ruch LGBT z wojną w Ukrainie. Patriarcha Cyryl twierdził na początku rosyjskiej inwazji, że "kijowski reżim" uciska ludność wschodniej części kraju, za to, że rzekomo "nie chce organizować parad równości".
Przypadki zachorowań na małpią ospę zgłoszono do tej pory w Austrii, Belgii, Czechach, Danii, Finlandii, Francji, Niemczech, Włoszech, Holandii, Portugalii, Słowenii, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Izraelu i Stanach Zjednoczonych. Emiraty Arabskie, Argentyna, Kanada i Stany Zjednoczone. Na razie nie ma ofiar śmiertelnych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.