Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) regularnie przechwytuje rozmowy, które świadczą o braku profesjonalizmu w "drugiej armii świata" oraz pokazują coraz większą niechęć Rosjan do walk.
Dowódca "schował się w piwnicy"
W najnowszym nagraniu audio, którym podzielił się ukraiński wywiad, żołnierz opowiada, że dowódca zmusza ich do walki na pierwszej linii, mimo że co chwila psuje im się sprzęt. Rosjanin jest przygnębiony, bo dzień wcześniej jego towarzysze zostali ranni przez granat, który został zrzucony z ukraińskiego drona.
Rosyjski wojskowy powiedział, że jego koledzy musieli walczyć bez dowódcy, ponieważ ten... "schował się w piwnicy" i uniknął bezpośrednich starć. W tej walce dowodził więc mechanik z ich jednostki.
Czołg, który przestał strzelać i "głupi dowódca"
Najeźdźca skarżył się również na czołg, który przestał strzelać, ponieważ pocisk utknął w lufie. Rosjanin obawiał się, że pocisk może wybuchnąć obok rosyjskich pozycji i Siły Zbrojne Ukrainy mogą ich usłyszeć.
Rosjanin przyznał, że on i jego koledzy z jednostki nie chcą iść na pierwszą linię. - Wszyscy chcemy, aby nasz dowódca został usunięty. Batalion, wszystkie załogi odmawiają, wszystkie kompanie, bo on jest głupi - powiedział najeźdźca.
Jak mówi, dowódca jest artylerzystą i nie zna się na czołgach. Ponadto Rosjanin skarżył się również na swojego kierownika, ponieważ nie obchodzili go ranni i zabici. Nie zgłosił on swojemu dowództwu strat w jego jednostce, a te były duże.
Kontrofensywa Ukraińców i duże straty Rosjan
W czwartek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, rosyjskie wojska straciły w ciągu ostatniej doby około 640 żołnierzy, a także m.in. 15 czołgów, 37 pojazdów opancerzonych i 32 systemy artyleryjskie - powiadomił w czwartek w porannym komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Są to jedne z najwyższych dobowych strat agresora od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Duże straty rosyjskiej armii są związane z ukraińskimi operacjami ofensywnymi na kilku odcinkach frontu, w szczególności w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie kraju oraz na Chersońszczyźnie na południu.
Jak poinformował w najnowszym raporcie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW), ukraińskie wojska wykorzystały taktyczne zaskoczenie wroga i posunęły się w środę co najmniej 20 kilometrów w głąb kontrolowanego przez wojska rosyjskie terytorium w obwodzie charkowskim, odbierając najeźdźcom około 400 kilometrów kwadratowych terenu.