Jak informuje Polska Agencja Prasowa, rosyjski dron uderzeniowy z ładunkiem wybuchowym trafił w sarkofag, który chroni świat przed promieniowaniem zniszczonego bloku nr 4 elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o tym incydencie w mediach społecznościowych, podkreślając, że promieniowanie nie wzrosło i jest stale monitorowane.
Dron uszkodził sarkofag. Pożar został ugaszony. Obecnie promieniowanie nie wzrosło i jest stale kontrolowane. Według pierwszych ocen uszkodzenia sarkofagu są znaczne — przekazał Wołodymyr Zełenski.
Dron uszkodził sarkofag, jednak pożar został szybko ugaszony. Według wstępnych ocen uszkodzenia są znaczne, ale poziom promieniowania pozostaje stabilny. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdziła, że poziom promieniowania wewnątrz i na zewnątrz sarkofagu jest normalny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poziom promieniowania wewnątrz i na zewnątrz (sarkofagu) pozostaje normalny i stabilny. Nie zgłoszono żadnych ofiar – przekazała MAEA w komunikacie opublikowanym na portalu X.
Reakcja międzynarodowa
Dyrektor generalny MAEA, Rafael Grossi, zwrócił uwagę na utrzymujące się zagrożenia dla bezpieczeństwa jądrowego, związane z incydentem w Czarnobylu oraz wzrostem aktywności wojskowej wokół Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Prezydent Zełenski przypomniał, że Rosja jest jedynym krajem, który atakuje takie obiekty, co stanowi zagrożenie terrorystyczne dla całego świata.
Katastrofa w elektrowni atomowej w Czarnobylu miała miejsce 26 kwietnia 1986 roku. Eksplozja czwartego reaktora doprowadziła do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi, a substancje radioaktywne dotarły także do innych części Europy. Obecnie reaktor czwartego bloku jest przykryty zabezpieczeniami, nazywanymi "Sarkofagiem" i "Arką". Elektrownia przestała wytwarzać energię w 2000 roku.
Czytaj też: Potężna anomalia. Niespotykane zjawisko
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.