Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Władimir Sołowjow jest jednym z najsłynniejszych i najbardziej kontrowersyjnych rosyjskich propagandystów. W swoich wypowiedziach wielokrotnie groził Polsce, państwom bałtyckim, a nawet Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, czy Portugalii.
Tym razem w jednym z rosyjskich programów wypowiedział się na temat działań wojennych prowadzonych w Ukrainie. Być może jego monolog miał na celu pokazanie, że Ukraina nie dąży do pokoju, a rozwijaniem przemysłu obronnego chce zagrozić Rosji. Jak twierdzi, ukraińska artyleria strzela "dalej i celniej", bo moją "od groma pocisków".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widzimy na froncie młodych Ukraińców, ich liczba rośnie. Nie mogę powiedzieć, że mają jakieś braki kadrowe. Ich celem będzie przedłużenie działań bojowych - powiedział Sołowjow na filmie opublikowanym przez blogera "War Translated".
Czytaj więcej: Tak wygląda grób zamordowanej Kornelii. Poruszający napis
Propagandysta dodał, że Ukraina nie wycofa się z tego celu. - Jakimi środkami będą to realizować – to inna sprawa - mówił.
Rosyjski dziennikarz zauważył, że Ukraina rozwija przemysł zbrojeniowy. - Produkują wiele różnych dronów. Cały czas się rozwijają. My, prowadząc wojnę, walczymy legendarną bronią, a nie nowoczesną - mówi na filmie.
W ostatnich dniach trwały negocjacje na temat zawieszenia broni i rezygnacji z uderzania w infrastrukturę energetyczną. Wysoki rangą przedstawiciel ukraińskich władz zapewnił w rozmowie z agencją AFP, że Rosja nie uderzyła w żaden krytyczny obiekt od wtorku. Powstrzymać miała się również Ukraina.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.