Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosyjski żołnierz poszedł do cerkwi. Powiedział wiernym prawdę

Anton Heraszczenko, doradca szefa ukraińskiego MSW, na swoim profilu na platformie X (dawny Twitter) publikuje wiele materiałów, które pokazują, co dzieje się w Rosji. Tym razem na filmie widzimy rosyjskiego żołnierza, który poszedł do cerkwi, prosić o pieniądze. Nie jest tajemnicą, że armia Władimira Putina, a szczególnie poborowi, nie są wyposażeni w odpowiedni sprzęt.

Rosyjski żołnierz poszedł do cerkwi. Powiedział wiernym prawdę
Rosyjski żołnierz poszedł do Kościoła. Prosi o pieniądze (YouTube)

Rosyjscy żołnierze wielokrotnie narzekali na swoich przełożonych. Brakowało im podstawowego wyposażenia czy nawet jedzenia. Kilka tygodni temu w specjalnym oświadczeniu członkowie armii przyznali, że z ich ogromnej grupy, zostało tylko kilku żołnierzy.

Jest to o tyle dziwne, że dla Władimira Putina wojna w Ukrainie jest priorytetem. Wydatki w tegorocznym budżecie Federacji Rosyjskiej przeznaczone na potrzeby wojny to ok. 42 procent wszystkich wydatków, czyli ok. 13,4 bln rubli. Podobnie będzie także w latach 2024-2026, co podkreślały wcześniej rosyjskie media.

Mimo wielkich nakładów finansowych rosyjscy poborowi wciąż zmagają się z ogromnymi problemami sprzętowymi. Jeden z nich poszedł szukać pieniędzy w świątyni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Incydent na polsko-białoruskiej granicy. Ranny imigrant ściągnięty zza płotu

Rosjanin prosi o pieniądze

Mężczyzna zwrócił się do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, aby poprosić o datki. W trakcie przemówienia przypadkowo nagłośnił straszliwą liczbę strat i warunki, w jakich funkcjonują żołnierze pod Donieckiem.

Jestem z Petersburga. Nazywam się Wiktor Igor Gennadiewicz. W tej chwili w obwodzie donieckim jest jeden pułk, który stale porusza się do przodu. Mamy poważne straty. Nie było mnie tam 10 dni i w tym czasie zginęło około 1000 osób - podkreśla Rosjanin.

Wiktor Igor Gennadiewicz tłumaczy, że zbiera pieniądze tylko na takie rzeczy, których minierstwo obrony nie ma czasu dostarczyć.

Nie konkurujemy z minierstwem obrony, chcemy dostarczać na front to, czego nie ma czasu dostarczyć. Rękawiczki, które przywożę, są rozdawane zamiast medali - dodaje Rosjanin.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.01.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
"Smok Kampinoski". Niezwykły okaz w Parku Narodowym
Wprowadzono wysokie opłaty w polskich górach. Zła wiadomość dla narciarzy
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić