W nocy z wtorku na środę rosyjskie siły zaatakowały dronami obwód mikołajowski na południu Ukrainy. Jak poinformowały lokalne władze, był to jeden z największych ataków na ten region od początku konfliktu. Witalij Kim, szef administracji wojskowej obwodu mikołajowskiego, przekazał, że siedem dronów zostało zniszczonych przez siły obrony powietrznej.
W nocy na 26 marca siły obrony powietrznej zniszczyły siedem bezzałogowych statków powietrznych Shahed 131/136 w obwodzie mikołajowskim - cytuje wpis Kima na Telegramie Polska Agencja Prasowa.
Rosyjskie drony zaatakowały również Krzywy Róg, rodzinne miasto prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Ołeksandr Wiłkuł, szef administracji wojskowej miasta, poinformował, że atak wywołał pożary i uszkodził budynki, ale na szczęście nie było ofiar.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To był ciężki wieczór i noc. Wróg rozpoczął kolejny atak na Ukrainę za pomocą Shahedów i najbardziej zmasowanego ataku dronów kamikadze na nasze miasto od początku wojny - zaznaczył Wiłkuł.
Ataki po negocjacjach
Mer Mikołajowa, Ołeksandr Sienkewycz, poinformował, że w środę rano w mieście wystąpiły awaryjne przerwy w dostawie prądu. Atak dronów na port w Mikołajowie został również potwierdzony przez agencję Reutera.
Stany Zjednoczone zawarły we wtorek porozumienia z Ukrainą i Rosją dotyczące wstrzymania wzajemnych ataków nad Morzem Czarnym i na cele energetyczne. Prezydent Zełenski oświadczył, że według USA wdrażanie tych porozumień powinno rozpocząć się niezwłocznie po opublikowaniu wspólnych oświadczeń ukraińsko-amerykańskiego i amerykańsko-rosyjskiego.
Agencja Reutera, powołując się na rosyjskie ministerstwo obrony, podała, że jednostki obrony powietrznej Rosji zniszczyły dziewięć ukraińskich dronów w ciągu nocy, w tym dwa nad wodami Morza Czarnego.