Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 

Rozmawiali z sąsiadami Izabeli. "Jest skrytą osobą"

101

Odnalezienie Izabeli P. budzi coraz więcej pytań i wątpliwości dotyczących jej pobytu oraz przyczyn, które mogły skłonić ją do opuszczenia miejsca, w którym się ukrywała. Portal "Onet" skontaktował się z jej sąsiadami, którzy opisali ją jako osobę grzeczną i bezkonfliktową. "Kiedy się mijałyśmy, zawsze się kłaniała. A gdy jechała autem, machała ręką" – mówiła jedna z sąsiadek.

Rozmawiali z sąsiadami Izabeli. "Jest skrytą osobą"
Izabela P. mieszkała w Kruszynie nieopodal Bolesławca. Większość mieszkańców jej nie kojarzy (Google Street View)

We wtorek, 11 dni po jej zaginięciu, odnaleziono Izabelę P. To, gdzie przebywała przez ten czas, nadal pozostaje tajemnicą. 35-latka została odnaleziona u znajomych, którzy powiadomili policję.

Izabela mieszkała w Kruszynie, w pobliżu Bolesławca (woj. dolnośląskie). Portal "Onet" skontaktował się z sąsiadami kobiety, którzy przyznali, że wielu z nich w ogóle nie kojarzy Izabeli. Większość z nich prosiła o anonimowość, podkreślając, że nie chcą angażować się w tę sprawę, aby uniknąć ewentualnych kłopotów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Krzyki już od 5 rano. Pokazał, co się dzieje w Aleksandrii

– Iza jest skrytą osobą, typem samotnika. Grzeczna, bezkonfliktowa. Gdy się mijałyśmy, kłaniała się. Jak jechała autem, machnęła ręką. Jak szła, powiedziała "dzień dobry". Ale to wszystko. Takiego sąsiedzkiego kontaktu nigdy nie miałyśmy. Z mediów dowiedziałam się, że Iza pracowała w szpitalu. Nie miałam o tym pojęcia - powiedziała "Onetowi" jedna z sąsiadek.

Izabela P. odnalazła się. Co mówią sąsiedzi?

Sąsiadka ujawnili, że Izabela i Tomek wprowadzili się do mieszkania jakieś dwa lata temu. Para nie miała dzieci, ale miała dwa koty. "Znam go od dziecka" – powiedziała sąsiadka. Ostatnio jednak Izabela mieszkała tam sama, ponieważ Tomek i Izabela rozstali się prawdopodobnie w zeszłym roku, a on wrócił do swoich rodziców. "Od tego czasu, poza Tomkiem, nikt jej nie odwiedzał" – dodała.

Rozmówczyni "Onetu" uważa, że cała sytuacja jest bardzo tajemnicza i zagmatwana. "Nie wiem, czy chciała się uwolnić od Świadków Jehowy albo od męża i uciekła" – mówi. Kobieta zauważyła, że jej samochód został zabrany na lawecie, ponieważ był zepsuty. "Później okazało się, że samochód zabrała rodzina, a policja miała do niego dostęp dopiero później. To wszystko jest bardzo dziwne" – relacjonuje.

Co więcej, sąsiadka określiła zachowanie męża Izabeli po jej zniknięciu jako "dziwne". "Od zaginięcia Izy Tomek codziennie przychodzi do kotów. Wydaje się, że nawet zamieszkał tutaj, bo wieczorami widzę, że w oknach palą się światła" – powiedziała.

We wtorek, 20 sierpnia Izabela P. została odnaleziona. Jest cała i zdrowa. Sprawą zajmie się policja pod nadzorem prokuratury.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić