Do tragedii doszło 15 listopada br. przy al. Kościuszki w Częstochowie. Rozpędzone bmw na przejściu dla pieszych potrąciło 47-letniego pana Krzysztofa, który wracał z zajęć tańca - podał "Fakt". Pieszy miał zielone światło. Kierujący autem 47-letni Sebastian Z. zbiegł z miejsca wypadku.
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że rozpędzone bmw przejeżdżając przez skrzyżowanie, na czerwonym świetle potrąciło przechodzącego przez przejście dla pieszych 47-letniego mężczyznę. Pieszy odniósł poważne obrażenia i w stanie zagrażającym życiu trafił do szpitala. Kierowca bmw odjechał w kierunku alei Armii Krajowej, nie udzielając pomocy poszkodowanemu - informowała częstochowska policja.
Sebastian Z. podczas ucieczki ok. 200 metrów dalej najechał na tył audi, które w wyniku silnego uderzenia wypadło z drogi i zatrzymało się na torowisku. Uszkodzenia bmw były na tyle poważne, że kierujący nie mógł już nim odjechać. W wyniku kolizji z audi ucierpiała również pasażerka bmw, która z obrażeniami została przewieziona do szpitala.
47-letni mieszkaniec Częstochowy został zatrzymany. -Wstępne badania na zawartość alkoholu i środków odurzających w organizmie kierującego dały wynik negatywny - informowała policja.
Czytaj także: List w butelce na budowie. Leżał tam ponad 40 lat
Okazało się, że Sebastian Z. miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Został przesłuchany przez prokuratora dwa dni po wypadku. 47-latek przyznał się do winy, ale stwierdził, że nie pamięta wypadku. Kierowca bmw usłyszał dwa zarzuty: sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia spowodowania katastrofy w ruchu drogowym i ucieczki z miejsca zdarzenia, a także spowodowana zderzenie z audi.
Sebastian Z. odpowie również zaprowadzenie samochodu mimo sądowego zakazu. Częstochowski sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Potrącony 47-latek zmarł w szpitalu
Potrącony pan Krzysztof w ciężkim stanie trafił do szpitala. Jak informuje "Fakt" 47-letni lekarz częstochowskiej Polikliniki MSWiA był w stanie śpiączki farmakologicznej. Niestety w środę 8 grudnia, mężczyzna zmarł w szpitalu.
Jak informuje prokurator Tomasz Ozimek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie w rozmowie z portalem czestochowa.naszemiasto.pl śmierć pieszego spowoduje zmianę zarzutów dla kierowcy bmw.
Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa. Zlecono sekcję zwłok ofiary. Powołano także biegłego, który ustali szczegółowy przebieg zdarzenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.