Po licznych protestach przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych, które wybuchły w całej Polsce w pazdzierniku 2020 roku, Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Sądu Najwyższego z prośbą o ustalenie, czy działania policji w okresie protestów było zgodne z Konstytucją. Zdaniem Adama Bodnara, działania policji doprowadziły do naruszenia sfery wolności osobistej (art. 41 ust. 1 Konstytucji).
Czytaj także: Śmierć Igora Stachowiaka na komisariacie. Ojciec ofiary: "Sprawa jest już w Strasburgu"
Policja tłumaczyła się wówczas, że podstawą ich działań były wykroczenia z art. 54 Kodeksu wykroczeń, który mówi o niewłaściwym zachowaniu w miejscu publicznym. Komendant Stołeczny Policji stwierdził, że „funkcjonariusze realizowali czynności służbowe wobec osób zgromadzonych zgodnie z obowiązującym wówczas stanem prawnym”.
Działania policji niezgodne z prawem
Adam Bodnar, powołując się m.in. na decyzje Sądu Najwyższego, że działania policji były w tym zakresie nielegalne. Przepisy, do których stosowała się policja podczas protestów, mówi o porządku i spokoju w miejscach publicznych, a nie o ochronie zdrowia poprzez zwalczanie epidemii.
Czytaj także: Nokaut. Fakty TVN "wyjaśniły" Pawłowicz
Zdaniem RPO, działania funkcjonariuszy - polegające na ich legitymowaniu, zatrzymywaniu, nakładaniu mandatów - doprowadziły do naruszenia sfery wolności osobistej, która jest zagwarantowana przez Konstytucję, a jednocześnie bez żadnej podstawy prawnej. Ukarane zostały też osoby, które "nie dopuściły się czynów zabronionych".
Policja ma wycofać mandaty
Dlatego Rzecznik zażądał od KSP wycofania skierowanych do sądu wniosków o ukaranie za wykroczenie. Dotyczy to nie tylko działań policji podejmowanych w nocy z 22 na 23 października 2020 r., ale też wszystkich innych bezprawnych decyzji funkcjonariuszy od początku pandemii do 28 października 2020 r., kiedy zmieniła się odpowiednia ustawa.
Oznacza to, że policja w sposób masowy dokonywała legitymowania, zatrzymań, przesłuchań bez faktycznej podstawy prawnej - informuje Adam Bodnar. Poza tym bezprawnie nakładała mandaty karne oraz jako oskarżyciel publiczny kierowała do sądów bezzasadne w świetle obowiązującego prawa wnioski o ukaranie.
Uprzejmie proszę o przedstawienie przez Pana Komendanta informacji o podjętych w tej sprawie czynnościach – napisał Adam Bodnar do KGP.