Rafał Trzaskowski ogłosił nazwę swojego nowego ruchu - "Wspólna Polska". Jak wyjaśnił, ma to nawiązywać do próby zjednoczenia obywateli, którzy w tym momencie są podzieleni. - Nigdy nie byliśmy podzieleni tak jak dziś - mówił Trzaskowski.
Dodał, że potrzeba "Polski, w której silniejsi pomagają słabszym". Przypomniał także o wynikach wyborów prezydenckich, w których 10 mln Polaków zagłosowało na niego, 10 mln Andrzeja Dudę, a kolejnych kilka milionów w ogóle nie wybrało się do urn. Prezydent chce, aby naród się teraz zjednoczył.
[Potrzeba] Polski, w której media publiczne informują, edukują, kształcą, bawią bez obłudy, kłamstwa i manipulacja; Polski, w której miłość do ojczyzny i troska o polską kulturę i tradycję nie stoi w sprzeczności z szacunkiem wobec Unii Europejski; Polski w której politycy skupiają się przede wszystkim na rozwiązywaniu konkretnych problemów - służby zdrowia, nierówności w edukacji oraz jakości kształcenia, walki o każde miejsce pracy, czy podjęcia wyzwań wynikających z katastrofy klimatycznej - stwierdził prezydent stolicy.
Rafał Trzaskowski otrzymał już wsparcie od samorządów. Są to m.in.: Rafał Dutkiewicz (Wrocław), Aleksandra Dulkiewicz (Gdańsk), Hanna Zdanowska (Łódź) i Tadeusz Truskolaski (Białystok).
Spotkanie odbyło się przy zachowaniu reżimów sanitarnych. Dziennikarze nie mieli wstępu do studia telewizyjnego - mogli obserwować występujących tylko na telebimach. Podczas spotkania swoje wystąpienia mieli też zaproszeni goście - samorządowcy oraz lekarze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.