Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Rumuński generał zazdrości Polsce. "Kolosalna ilość"

Rumuński generał Virgil Bălăceanu jest pod wrażeniem tego, co się dzieje w polskiej armii. - Polska stanie się z punktu widzenia wojsk lądowych najsilniejszym spośród państw NATO w Europie - mówi. Podkreślił, że "ilość sprzętu, który Polacy kupili i będą kupować, jest kolosalna".

Rumuński generał zazdrości Polsce. "Kolosalna ilość"
Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz (Getty Images, SOPA Images)

Polska jest europejskim liderem, jeśli chodzi o wydatki krajów NATO na obronność. Według raport NATO z czerwca w 2024 r. wydamy na ten cel 4,12 proc. PKB. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział niedawno, że w przyszłym roku wydatki jeszcze wzrosną. Wyniosą 186,6 mld zł, co odpowiada 4,7 proc. PKB.

Niektórzy mówili, że będziemy likwidować, zwijać armię, zmniejszać jej liczebność, zmniejszać wydatki. Niektórzy dzisiaj próbują to jeszcze powiedzieć, ordynarnie kłamią - mówił niedawno szef MON, cytowany przez PAP.

Według rumuńskiego generała Virgila Bălăceanu "w ciągu kilku lat Polska będzie miała najsilniejszą armię lądową w całej Europie". Będzie to wynikać, jak tłumaczy, z ilości i nowoczesności zakupionego uzbrojenia, takiego jak śmigłowce Apache, jednostki HIMARS czy myśliwce F-35A.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska na tym straci? Generał nie ma wątpliwości

Były przedstawiciel Rumunii w dowództwie NATO w Brukseli podkreślił w rozmowie z portalem "Adevărul", że rumuńskie siły zbrojne powinny wzorować się na polskich, bo "ilość sprzętu, który Polacy kupili i będą kupować, jest kolosalna, zwłaszcza w porównaniu z Rumunią".

Można powiedzieć, że geopolityczna sytuacja Polski jest w tej chwili poważniejsza niż Rumunii. Prawdopodobieństwo konfliktu pomiędzy Rosją a NATO jest niskie, ale NATO rozwija koncepcję odstraszania i zbiorowej obrony. A Polska wyprzedziła NATO - mówi doświadczony wojskowy.

W Rumunii, podobnie jak w Polsce, mówi się o zagrożeniu ze strony Rosji. Punktem zapalnym może być Naddniestrze, kontrolowane nieoficjalnie przez Rosję, ale leżące w terytorialnym obszarze Mołdawii. Kraj ten jest blisko związany z Rumunią.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić