Służby długo zwlekały z informacją o liczbie ofiar. Początkowo mówiono tylko o tym, że most po zawaleniu zmiażdżył 6 samochodów, które akurat pod nim przejeżdżały. Przeprawa dla pieszych runęła zaledwie kilka dni po wybudowaniu.
Gruzowisko przeszukiwano całą noc. Akcja już się zakończyła, ale służby ratunkowe chciały przeszukać dosłownie każdy metr gruzowiska, by upewnić się, że nie został w nim nikt żywy. W pewnym momencie odwołano nawet śmigłowce monitorujące sytuację z powietrza. Decyzję tłumaczono tym, że maszyny są głośne i uniemożliwiają usłyszenie ewentualnego wołania o pomoc.
Chwile grozy zarejestrowała kamera. Na nagraniu słychać krzyk przerażonych ludzi.
*Most dla pieszych został dopiero co wybudowany. * Konstrukcja ważąca 950 ton o długości 53 metrów była gotowa w minioną sobotę, ale jeszcze nie oddana do użytku Jej oficjalne otwarcie planowano na 2019 rok - informuje BBC News.
Uczelnia Florida International University od dawna dopominały się o most. Jej władze chciały zapewnić studentom bezpieczne przejście nad drogą. W 2017 roku jeden z uczących się tu młodych ludzi zginął pod kołami samochodów, gdy próbował przejść na drugą stronę trasy.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.