Przypomnijmy, że Robert B. został aresztowany w styczniu 2023 roku. Mężczyzna oskarżony jest o to, że doprowadził małoletnią dziewczynkę do wielokrotnego obcowania płciowego.
Używał też przemocy. Trzymał dziecko za ręce i uniemożliwiał wyswobodzenie się. Do gwałtu i innych kontaktów seksualnych dochodziło wielokrotnie od 2017 do 2022 roku na terenie Torunia i podtoruńskiej gminy Lubicz.
Robert B. pokazywał również małoletniej pornografię. Nie wiadomo kim, był oskarżony dla dziewczynki. Prokuratura nie ujawnia też jakichkolwiek danych na temat poszkodowanej, ze względu na jej dobro. W momencie popełniania zbrodni dziewczynka miała poniżej 15 lat.
Czytaj także: Córka naczelnika policji w tarapatach. Będzie donos
To wyjątkowo drastyczna sprawa. Mamy na uwadze przede wszystkim interes ofiary - przekazała w rozmowie z toruńskimi Nowościami prokurator rejonowa Izabela Oliver.
Śledczy podkreślają, że dziewczynka przez długie lata będzie musiała mierzyć się ze skutkami obrzydliwych czynów, których dopuścił się Robert B.
Proces w pełni utajniony. Jawna tylko część zarzutów
Proces (ze względu na brutalność materiału dowodowego i dobro ofiary przestępstwa) został utajniony. Jawny będzie wyłącznie wyrok w sprawie. Prokuratura poparła decyzję sądu o pełnym utajnieniu prowadzonego postępowania.
Utajniony został też pełen akt oskarżenia. Media mają dostęp wyłącznie do części zarzutów, które usłyszał mężczyzna.
Kim jest oskarżony? Jak opisuje Gazeta Pomorska, Robert B. to mężczyzna średniego wzrostu, o mocnej budowie ciała, z tatuażami. Jest mieszkańcem województwa kujawsko-pomorskiego. Nie wiadomo czy znał małoletnią.