Pandemia koronawirusa wywołała duży kryzys gospodarczy i uderzyła w wiele branż. Jedną z najbardziej poszkodowanych jest branża lotnicza. W tarapaty wpadły nawet wielkie koncerny.
Ryanair nie dogadał się z Niemcami. Praca kilku tysięcy osób zagrożona
Problem ma Ryanair. Władze firmy uznały, że szansą na ratunek są oszczędności. Irlandzkie linie lotnicze ostatnio prowadziły trudne negocjacje ze swoimi pilotami z Niemiec. Zaproponowano redukcję wynagrodzeń, ale nie osiągnięto porozumienia.
Konsekwencje mogą być bardzo poważne. Agencja Reuters informuje, że Ryanair zagroził, że jeżeli niemieccy piloci nie zgodzą się na obniżki, to konieczna będzie redukcja zatrudnienia. Pracę może stracić nawet 6 tys. osób.
Irlandczycy będą szukać oszczędności, poprzez zamknięcie swojej bazy na lotnisku we Frankfurcie. Ten sam los może spotkać oddziały Ryanair w Berlinie (lotnisko Tegel) i Duesseldorfie.
Negocjacje z niemieckimi pilotami cały czas trwają. Co ciekawe, linia lotnicza wcześniej bez większych problemów dogadała się ze swoimi pracownikami z Wielkiej Brytanii. W ramach oszczędności najlepiej opłacani piloci zarabiają mniej o 20 proc., a stewardessom obniżono wypłaty o 5 proc.
Czytaj także: