Do zdarzenia doszło w 2016 roku. 8-letnia Amerykanka Sriya Venkata Neti leciała z rodzicami liniami Ryanair do Krakowa. Zamówiła gorącą czekoladę. Papierowy kubek okazał się jednak na tyle gorący, że dziewczynka oparzyła rękę i upuściła napój na kolana.
8-latka płakała z bólu, a przy ranach zaczęły pojawiać się pęcherze. Matka dziewczynki musiała odpiąć jej pasy i zdjąć ubranie. Po wylądowaniu maszyny Ryanaira w Krakowie, 8-latka została przewieziona do szpitala. Później jej leczenie przez kilka dni kontynuowano w Toronto. Do tej pory na jej ciele zostały blizny.
Za pośrednictwem ojca młoda Amerykanka pozwała Ryanaira. Sprawa trafiła do irlandzkiego Sądu Najwyższego. Linii lotniczej zarzucono niebezpieczną metodę serwowania dzieciom gorących napojów oraz brak ostrzeżenia o wysokiej temperaturze płynu. Jednocześnie rodzina zeznała, że załoga samolotu Ryanairaa nie udzieliła dziewczynce żadnej pomocy. Zamiast tego, po pewnym czasie, zażądała przeniesienia 8-latki do toalety, aby nie przeszkadzać innym pasażerom.
Zobacz także: Nie wpuścili uchodźcy na pokład. Skandal w Ryanair
Ryanair zaprzeczył wszystkim oskarżeniom. Ostatecznie udało się zawrzeć ugodę. Linia lotnicza zobowiązała się zapłacić mającej wówczas 11 lat dziewczynce 150 tys. euro odszkodowania - podaje Irish Times.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl